Autor |
Wiadomość |
<
Zaćmienie
~
Co wam się podoba, a co nie?
|
|
Wysłany:
Sob 21:41, 06 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push
|
|
To moze i ja wyraże tutaj swoje zdanie.
Mi z tej całej czesci zal jest Jake'a. Chłopak się zakochał w Belli. Wiadomo miłość nie wybiera i on też nie mogł nic na to poradzić. Tego drugiego pocałunku przecież chciała Bella. On ją o to nie prosił. Wkurzyła mnie tym, bo przecież tak bardzo kochała Edwarda. Tu Edward zachował się nad wyraz spokojnie. Ja na jego miejscu Belle bym rzuciła, wyzwała i co tam jeszcze. Nie dość że całowała się z jego największym wrogiem, to jeszcze sama tego chciała. I wyjaśnienie, że to jej przyjaciel i też go kocha nie jest żadnym wyjasnieniem.
I Edward w tej części był wprost idealny. Dawał jej wybor. Napewno bał sie co ona wybierze, ale robił wszystko, aby Bella była szczęśliwa, tylko szkoda, że sama na to nie zwracała uwagi. Robiła wszystko po swojemu nie zważając na Edwarda. Jej zachowanie w tej części było szczeniackie. Scena walki z Victorią. Może być. Ogólnie fajnie to rozegrali, że Seth również miał w tym swój udział i ciesze się, że Stefcia pokazała, że w nagłym wypadku wampiry i wilkołaki potrafi razem walczyć jako sojuznicy,a nie tylko są dla siebie wrogami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 8:41, 07 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin
|
|
Leah napisał: |
Ogólnie fajnie to rozegrali, że Seth również miał w tym swój udział i ciesze się, że Stefcia pokazała, że w nagłym wypadku wampiry i wilkołaki potrafi razem walczyć jako sojuznicy,a nie tylko są dla siebie wrogami. |
Zaćmienie spodobało mi się ze względu na tę chęć współpracy pomiędzy wampirami i wilkołakami. Gdy naprawdę groziło niebezpieczeństwo, umieli się zjednoczyć i stanąć ramię w ramię naprzeciw wroga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:55, 07 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Leah napisał: |
Tego drugiego pocałunku przecież chciała Bella. On ją o to nie prosił. Wkurzyła mnie tym, bo przecież tak bardzo kochała Edwarda. Tu Edward zachował się nad wyraz spokojnie. Ja na jego miejscu Belle bym rzuciła, wyzwała i co tam jeszcze. Nie dość że całowała się z jego największym wrogiem, to jeszcze sama tego chciała. I wyjaśnienie, że to jej przyjaciel i też go kocha nie jest żadnym wyjasnieniem. |
Leah, ale przecież Edward wiedział, że Jacob będzie walczył o Bellę i to niekoniecznie czysto. To zagranie Jacoba wobec Belli, że idzie walczyc z wampirami, ale nie będzie uważał na siebie - jasno daje jej do zrozumienia, że jeśli go jakoś nie przekona to pójdzie umyślnie zginąc! Ona wiedziała co musi zrobic - musiała dac mu nadzieję, nawet złudną, byle go ocalic. Jak Ty byś postąpiła na jej miejscu? Gdy chodzi o przyjaciela, którego kochasz? Nie zrobiłabyś wszystkiego by utrzymac go przy życiu?
Edward nie miał do niej pretensji o ten pocałunek - wiedział, że to nie wynikło z takiej miłości jaką darzyła jego i że pocałunek ten był tylko próbą ocalenia życia Jacoba. No i wiedział także, że w miłości jak na wojnie - wszystkie chwyty dozwolone.. więc pewnie był psychicznie przygotowany na to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:30, 11 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin
|
|
Jacob zagrywał nieczysto, faktycznie.
Ten pocałunek... idealnie określiła Carissa. Jacob potrzebował nadziei. Myślę, że to jednak Bella potrzebowała nadziei na powrót Jacoba. Nadziei na szczęśliwy koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:33, 12 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Właściwie to Jacob wszystko utrudniał, jakby dał sobie spokój to i Bella dałaby sobie spokój. Ale on dalej swoje, okropnie uparty ;/ ale przecież podświadomnie musiał wiedziec, że Edward jest number one i nic tego nie zmieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:47, 12 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin
|
|
Oh, myślę, że Jacob to wiedział. Jednak nie umiał się z tym pogodzić.
Cały czas miał nadzieję, że jednak Bella będzie z nim. Ale, jak to się mówi, nadzieja matką głupich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:10, 01 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
podoba mi się to, że Edward i Bella nadal są razem mimo różnicy ich ras podoba mi się jak w karzdej części sposób w jaki autorka opisuje ale najbardziej z wszystkiego podobała mi się historia Jaspera i rosalie(ale jednak jaspera) natomiast nie podobało mi się to że bella waha sie miedzy jacobem i edawardem i uswiadamia sobie ze czuje do jacoba cos wiecej niz do przyjaciela..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 8:03, 29 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka (okolice Bydgoszczy)
|
|
Książka podoba mi się tak samo jak Zmierzch. Najlepszy moment to ten w którym Bella "próbuje" uderzyć Jacoba, ale jest tez wiele innych świetnych np. walka z Viktoria i nowonarodzonymi. Mi równiez nie podobało sie to, ze Bella wybierała miedzy Edwardem a Jacobem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez velvetrevolver dnia Śro 8:04, 29 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 11:28, 29 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mi się zdecydowanie w tej części nie podobało jak Bella mąciła w głowie Jacobowi... I dobrze jej tak że złamała sobie rękę.
Bo najpierw on ją całuje i daje mu w twarz... a potem sama zaczyna :/ biedny Jacob.... Jeszcze na końcu biedny dostał zaproszenie na ślub....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:43, 23 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Moim zdaniem Bella w ogóle nie kochała Jacoba. Tak ją namawiał, że ona go kocha, że zakodowała to sobie i mu uległa. Jacob wszystko psuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:32, 23 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
To stanowczo moja ulubiona częśc całej Sagi. Przede wszystkim dlatego, że ciągle coś się dzieje. Rozbawiały mie te próbu ucieczki do La Push przez Bellę i to, jak Edward jej pilnował. A potem scena w namiocie - naprawde sugestywna. Epilog wycisnął ze mnie łzy, chyba najbardziej smutny moment w całej książce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:12, 18 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzelce Krajenskie
|
|
czytając Zaćmienie potrafiłam śmiać się na głos:) bo humoru w tej serii jest sporo:) ale Jacob w tym tomie bardzo mnie denerwuje!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:00, 19 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tak mnie Jacob w zaćmieniu tez strasznie wkurzał. W zaćmnieniu strasznie podobała mi sie historia Jaspera i Rosalie mogłabym do nich wracać w kółko kółko i w kółko tak ja do całej sagi !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:00, 20 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A ja bardzo cenię sobie rolę Jake'a w Zaćmieniu Bo mimo, iż był wkurzającym dupkiem, to dzięki niemu się śmiałam i zastanawiałam się, co za głupotę jeszcze palnie lub wymyśli Z niecierpliwością czekałam na spotkania Edward-Jacob Miałam cichą nadzieję, że rzucą się sobie do gardeł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 9:17, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kościerzyna
|
|
Ja również popieram was ;D
Jacoba za bardzo nigdy nie lubiłam od samego początku
A Zaćmienie ?
Super książka najbardziej podobała mi się rozmowa Edwarda i Jacoba,gdy Bella złamała sobie rękę i rozmowę ich w namiocie ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:15, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tak moja ulubiona scena z Bella i złamana ręką i moja wyobraźnia działa bardzo intensywnie w tym momencie i już wyobrażam sobie minę Edwarda, który pyta Bellę co jej się stało xd:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:30, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja to w tym momencie wyobrażam sobie, że on ma tą swoją "zaciśnięta szczękę" i ledwo co powstrzymuje się od warczenia do telefonu xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:54, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
haha ja podobnie ciekawe czy w nadchodzącym filmie ujmą tą scenę . Jestem tez ciekawa czy pokoażaą historię Jaspera i Rosalie bo to moje ulubione fragmenty zacmienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:06, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
|
Alicobella- wiem, że ma być pokazana historia Rosalie, o Jasperze nic mi nie wiadomo, ale mam nadzieje, że tak będzie. Gdzieś wiedziałam zdjęcia z planu, na których widać Rosalie ubraną na styl lat 30 i dlatego tak z tego wywnioskowałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:03, 10 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czeluści piekieł.
|
|
KILL JACOB!
Tylko wszystko komplikuje i nie daje Belli spokoju, jakby nie miała dość problemów. LUDZIE! Oczywiście, nie mam nic do sfory, dla postronnego obserwatora są o wiele ciekawsi niż Cullenowie. SETH górą! To moja ulubiona postać w watadze... czy jak się to pisze.
Najlepsze i najbardziej emocjonujące fragmenty w książce to pojedynek z Victorią oraz historia Rosalie i Jaspera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|