Wasza przyszłość

Wilkołak

Ja jak narazie będe musiała za rok uporać sie z maturą. Później chciałabym zająć się ochroną srodowiska ale nie wiem jeszcze dokłądnie czym. Zamierzam nauczyć się grać na gitarze i gotować xD Myślałam też nad wolontariatem w schronisku. Ooo.. jeszcze mieć męża i 2 ruchliwych dzieciaczków. Smile

Z takich bardziej nierealnych marzeń to pojechać do Finlandi, Angli i Francji.

Początkujący wampir

To może ja też się wypowiem w tym temacie.. Od małego chciałam zostać chirurgiem, chciałam ratować ludziom życie.. Cóż, przeszło mi. Kiedy zaczęłam uczyć się historii to wiedziałam, że to mój zawód.. Znów przeszło. Hmm, obecnie jestem uczennicą trzeciej klasy gimnazjum i zastanawiam się nad kardiologią lub anglistyką..
Ale to studia, a do kwietnia muszę wybrać liceum.. o_o

Wilkołak

Ja bym chciała zostac weterynarzem albo chirurgiem [ nie , nie plastycznym xd ] . Niestety nijak, to się pokrywa z kierunkiem na jaki poszłam Sad

Poprostu tak jakos wyszło, że poszłam na Ekonomię Sad

Administrator

NefreteteB - mamy wspólny cel, chociaż twój to chyba może za dobrze nie pójść. Ja chcę być lekarzem (może nie chirurgiem) - rodzinnym albo pediatrą Wink

Ale poszłam na medycynę.
Pocieszę się, że moja starsza znajoma z mat-fiza zdawała na studia psychologiczne, co się nijak ze sobą wiąże, więc jeśli się pouczysz na weterynarię z ekonomika też możesz trafić Very Happy

Wyjątkowa istota

Ja zawsze chciałam pisać - opowiadania, ksiązki, wiersze, recenzje. Bo to jedyna rzecz, która mi się udaje i którą lubię Smile

Myślałam też o zawodzie tłumaczki, ale wszystko przyjdzie z czasem. Smile

Cullen

Ja mam kilka pomysłów i nie wiem, który wybrać...
1. Zostać fotografem (chociaż, szczerze mówiąc zdjęcia robię średnie...).
2. Mieć własną gazetę o świecie fantazy.
3. Zostać detektywem (to dopiero jest zawód! Wink

4. Być lekarzem - ale jeśli już, to geniuszem jak House. ^^
5. ... ale najprawdopodobniej będę kopała ziemniaki w Irlandii albo zostanę płatną morderczynią. Razz

Moderator

Właściwie to ja zupełnie nie wiem co będę robić w przyszłości Smile

, chociaż nie, trochę wiem Very Happy

*chciałam zostać pisarką(nawet mam kilka rozdziałów własnej książki na kompie Smile

)
*rozważam pracę prawnika
*widzę siebie też jako aktorkę(no troszeczkę przesadziłam bo nie widzę, ale strasznie lubię aktorstwo), niestety ludzie dookoła mnie uważają że zupełnie się nie nadaję i na pewno sobię nie poradzę, na dodatek jest to bardzo niepewna praca...
*interesuje mnie też(ale to za sprawą Candeli Smile

)praca w gazecie, ale chodzi tu o wywiady a nie pisanie arykułów o czymś tam Smile

no i więcej pomysłów nie mam ale pewnie(tak jak u Scarlett2)będę robić w życiu coś jeszcze zupełnie innego Smile

Cullen

Rozumie się, Lidzia! Wink

Moderator

szkoda że przyszlosc jest czasem taka nieprzewidywalna....nie jest to w temacie więc możecie potem skrocic moj post: przyszlosc jest czasem nieprzewidywalna tak jak np. dzisiaj-katastrofa w Smoleńsku...

Administrator

A ja. Chciałabym i interesuje mnie:
*aktorstwo - bo ponoć jestem niezła
* i praca w której się coś pisze: artykuły do gazety, albo po prostu pisartswo Wink

*bycie płatnym mordercą - może dziwne, ale podoba mi się ta wizja
Ale... że rzeczywistość jest brutalna, i trzeba patrzeć nie na to, co się lubi, lecz na to, co da ci środki do życia, to pewnie pójdę na medycynę (o ile się dostanę) albo na farmację czy jakiś wydział chemii Razz

Moderator

Masz rację, trzeba patrzeć na to jaka praca da ci chleb na stół a nie na to co się lubi. A tak w ogóle to co to jest ta Twoja "farmacja"? Smile

Administrator

Farmacja to jest praca w aptece, a także ustalanie składów leków lub kosmetyków Wink

W sensie - tworzenie także nowych Wink

Cullen

Ja nie mam pojęcia co mogę robić w przyszłości jestem , nieukierunkowana, nie wiem też na jaki kierunek studiów mogłabym sie udać... Chciałabym mieć w miarę stalą pracę, ale tutaj w tym miejscu cierpi moja artystyczna dusza cóż.... Smile

Myślałam, żeby zostać tłumaczem japońsskiego albo zotsac architektem narazie nie mam zbyt dokładnych planów Smile

Moderator

a twoja "artystyczna dusza" brnie w jakim kierunku? A tak w ogóle to ja jestem jeszcze w 6 klasie i na razie nie chce mi sie myslec co kiedys będe robic, chociaz moglabym sie powoli zastanawiac z dokladnym wyborem...JUŻ WIEM!! Zostanę przywódcą całego świata!! Mr. Green

Cullen

artystyczna dusza mi praktycznie wszystko robi Wink

Rysuje, gram ( aktorstwo) i oczywiście PISZE!!! Pomysł na japoński wziął się z tego, że już od jakiś 3 lat uczę się języka z kraju kwitnacej wiśni Wink

Moderator

aha, no to życzę powodzenia żebyś się w końcu na coś zdecydowała Razz

bo masz szansę(tak mniej więcej)robić to co w miare lubisz(a może bardzo Very Happy

)i dobrze zarabiać, bo tłumacze nie mają małych pensji Smile

, a japońskiego to chyba juz w ogóle mają ogromne Mr. Green

Cullen

Tak też gdzieś słyszałam, że tłumacze języków powszechniej znanych języków zarabiją mniej z wiadomych skutków popularniejszy język...

Moderator

sądzę że nie ma zbyt wielu tlumaczy japońskiego...ale każdy tłumacz i tak zarabia bardzo dużo

Moderator

Dooobra, napiszę. Kilka razy już się przymierzałam do tego tematu...

Więc, moja przyszłosc nosi nazwę: "Redaktor Naczelna Miesięcznika Dla Kobiet". Nie sądzę, żeby się udało, ale to takie moje marzenie Wink

Oprócz tego zamierzam pisac książki. Nawet wiem, o czym będzie pierwsza, ale jej nie piszę z następujących powodów:
a) Akcja ma dziac się w Anglii, a nigdy tam nie byłam i nie wiem, jak wygląda tam życie. Pojadę, jak będę dorosła... czy kiedyś tam.
b) Wolę poczekac kilka lat, aż jakosc mojego pisania się "ulepszy". Piszę bloga, żeby się tej sztuki bardziej nauczyc.
c) Narazie po prostu zadaję się z osobami, które przypominają główną bohaterkę, żeby lepiej poznac ich charakter.

I to by było na tyle Wink

Moderator

a mogę wiedzieć która osoba osoba przypomina ci tą Twoją główną bohaterkę? Czy wszystkie naraz się na to składamy? Chyba że ty mówiisz o kimś jeszcze innym niż my(czyli ja i Kika i Piasek i Doma i tak dalej....)