Autor |
Wiadomość |
<
Postacie
~
Jessica Stanley
|
Lubisz Jessicę? |
Tak |
|
0% |
[ 0 ] |
Średnio |
|
37% |
[ 11 ] |
Nie |
|
62% |
[ 18 ] |
|
Wszystkich Głosów : 29 |
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:12, 01 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Co o niej można powiedzieć? Na pewno to, że jest straaaszną gadułą.
Zagłosuję na średnio, dlaczego?
Owszem, Jessica była fałszywa, była złą przyjaciółką. Ale mimo to nie okazywała swojej wrogości i zazdrości wobec Belli. Czasem okazywała sie także przydatna - pomagała, kiedy była taka potrzeba.
I właśnie dlatego głosuję na średnio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:03, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z granatowej płachty nieba...
|
|
Wrr... Nie lubię jej :/ Ta dziewczyna przyprawia mnie o ból głowy :/
Nawija bez potrzeby (co nie raz jest przydatne xDD), plotkuje o byle czym (wkurzające :/) i obgaduje innych (Wrr... :/). To ja już wolę Jamesa ^^
Zagłosowałam na ''NIE'' ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:30, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawsze tam gdzie Edward xD
|
|
ja też średnio. Na początku mnie trochę irytowała, później nawet spoko, ale bardzo wkurzyła mnie kiedy przyłączyła się do bandy Lauren! a później w Zaćmieniu, znowu nagle wielka przyjaciółka Bells. Idiotka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:57, 06 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
nie, nie, nie. Nie lubię tego typu osób... Ciągle plotki, plotki, plotki. I nic więcej. Tylko, żeby coś nowego usłyszeć i zaraz puścić plotę. Była fałszywa i strasznie irytująca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez moń dnia Wto 20:46, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:58, 21 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szprotawa
|
|
Jessica
Na początku wydawała się ok.
To ona powiedziała pierwsza Belli kim są Cullenowie.
Jednak po przeczytaniu pierwszych 12 rozdziałów MS
Stwierdzam ze była wredna, fałszywa i po prostu zazdrosna.
Należała do typu dziewczyn"jest piękna zgrabna i powabna, wszyscy powinni mi się kłaniać"
Nie lubię takich przemądrzałych lasek.
Jednak chyba na swój sposób lubiła Belle, bo gdyby jej aż tak nie znosiła to raczej w niektórych sytuacjach nie pomogłaby jej xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:03, 21 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zgadzam się. W Zmierzchu mogła wydawać się całkiem miłą - np. dlatego, że Bella dla każdego byłą uprzejma, więc inni buli tacy dla niej, a przynajmniej na zewnątrz. Poza tym Bella starała się nie oceniać innych, ani nie skupiała się jakoś wyjątkowo na Jessice. Dlatrego w Zmierzchu jest o niej mało.
Za to w Midnight Sun Edward słyszał jej myśli i zgadzam się, że nie wpłynęły one na moje zdanie o niej na pozytyw.
Po przeczytaniu MS przestałam darzyć ją jakąkolwiek sympatią.
Potrafiłabym zrozumieć zazdrość o Edwarda - kto nie byłby zazdrosny.
Ale ta jej fałszywość i niechęć do Belli od samego początku w MS przesądziłą sprawę.
Zdecydowanie jej już nie lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:08, 21 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: prosto z krzaczka.
|
|
Boże ona jest strasznie płytka... Jej ciekawość i chora potrzeba nowiutkich ploteczek była... eee... nie mogę znaleźć dobrego słowa nie używając brzydkich epitetów.
Była taką typową lalką Barbie... "Patrzcie jestem piękna, zgrabna i idealna. O boże paznokieć mi się załamał to koniec świata!". Nie lubiłam jej od początku bo najbardziej u ludzi wkurza mnie fałszywość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:52, 22 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Esme.
|
|
Zagłosowałam na średnio. Może nie jest wzorem na przyjaciółkę i dziewczyną, której można powierzyć sekret, lecz odnajduję w niej coś pozytywnego. Zawsze roześmiana, przeważnie miła. Czyż nie pomagała Belli po rozstaniu z Edwardem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:01, 22 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: prosto z krzaczka.
|
|
Może i pomagała ale ciągle miałam to odczucie że jest fałszywa...
Może to była tylko maska?
No bo spójrz ona cały czas była zazdrosna o Edwarda...
I nagle gdy ten zostawia Belle budzi się w niej litość...
Coś mi tu nie pasuje:/ No ale każdy ma swoje zdanie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:00, 23 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ty nie możesz mieć wrażenia, że ona byłą fałszywa. To nie wrażenie. Jessica po prostu BYŁĄ fałszywa.
Przyjaźniłą się z Bellą tylko po to, by Mike zwrócił na nią uwagę. A kiedy nie wyszło jej z Mikiem, a Bella przestałą być w centrum zainteresowania, gdyż Edward i reszta Cullenów wyjechali, po prostu ją zostawiła. Byłą w tym, jak to Bella nazwała "wrogim" obozie.
Może czasem budziła się w niej litość, ale tak rzadko, że zdecydowanie nie mogę jej po tym darzyć sympatią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 11:26, 24 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szprotawa
|
|
A ja nie uważam że można nazwać to pomaganiem. Raczej to była litość niż pomoc. Znając Jessice to pomyślała sobie "dobrze ci tak Bella, zasłużyłaś sobie skoro poderwałaś najprzystojniejszego kolesia w Forks który nie zwracał na mnie uwagi"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:23, 24 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Właśnie. Ja nie potrafię darzyć jej sympatią. NA początku pomagała Belli bo chciała być w centrum zainteresowania. Potem się od siebie odsunęły. Ale potem, jak Bellę zostawił Edward to Jess starałą się na początku ppmóć z trzech powodów:
1. Litości
2. Bella znów była w centrum zaineresowania, więc ona też chciałą być (chociaż to szybkoi minęło)
3. Nie mogłą się od niej tak po prostu odsunąć, bo straciłaby dobrą opinię (bo jak to tak. Przyjaciółka zostawia przyjaciółkę w potrzebie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:25, 23 Sty 2009
|
|
|
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push
|
|
Jessica Stanley za bardzo przypomina mi moją toksyczną "kumpelę", która się do mnie przylepiła jak rzep psiego ogona. Taka sztuczna, myśli tylko o swoim wyglądzie ("Rany, jakie kolczyki dzisiaj założyć, fatalnie się złożyło, że mam złotą mini..") i jest o wszystko zazdrosna, a już szczególnie o chłopaka. Kiedy przeczytam MS prawdopodobnie już będę rzygać po jej myślach, błe.
nie, nie, nie, nie i jeszcze raz nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 9:36, 08 Lut 2009
|
|
|
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza.
|
|
nie lubię jej, sztuczna, zarozumiała dziewczyna.!
Heh mam podobną sytuacje co Alice xD też mam taka kumpelę ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:11, 08 Lut 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
|
Jess jest dziwną dziewczyną. W sumie znam takie osoby z życia codziennego i jakoś nie chciałabym mówić, że za nimi przepadam. Bo nie przepadam. A Jessica jest szorstka, szuka korzyści własnych, inaczej nie zaprzyjażniłaby się z Bell.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:35, 17 Lut 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków;]
|
|
Jessica. Niby wielka przyjaciółka Belli. Udaje ją żeby być w centrum zainteresowania razem z Bellą. Ale ogólnie czasem pomaga. Myśli tylko o sobie i o swojej kolejnej miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:46, 28 Lut 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piękna polska wieś na Mazowszu;)
|
|
A ja zagłosowałam na nie.
Wkurzała mnie tą swoją dwulicowością. Niby taka miła i dobra przyjaciółka, a jednak cały czas zazdrościła Belli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:06, 28 Lut 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin
|
|
Nie przepadam za nią. Jest taka słodka i w ogóle. Potrafi się uczepić jak rzep psiego ogona. Nie jestem pewna, czy wie co to jest prawdziwa przyjaźń lub koleżeństwo. Jest zazdrosna o szczęście innych, zamiast pracować na to, aby samej byż szczęśliwą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:11, 28 Lut 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hm, nie lubię jej, może i jest dobrą przyjaciółką, ale w swoim życiu spotkałam dużo takich ''przyjaciół'', którzy udają kochanych i służą pomocą, a za plecami obrabiają mi dupę, za przeproszeniem No i mam awersję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:06, 09 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
|
Jessica Stanley hmm , taka dość pusta postać . Zazdrośnica z niej . I zbyt często dostawała słowotoku Zagłosowałam na nie , bo nie podobała mi sie jej fałszywość. Zdaje się być kłamliwa i wścibska , lecz nieszkodliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|