Bella Swan

Początkujący wampir

Tak.
Lubię jej niezwykłą spostrzegawczość, zwracanie uwagi na szczegóły, dociekliwość (bo jak inaczej doszłaby do tego, że Edward jest wampirem?) oraz to, że jest uparta, gdy się na coś zdecyduje, dąży do obranego celu.

Człowiek

Większość fanek mówi zgodnie - jestem podobna do Belli. Nie wiem z czego to wynika - z chęci bycia nią, z pewnych podobieństw fizycznych, utożsamianiu się z ulubionymi bohaterami czy próbowaniu bycia nimi na siłę? Nie wnikam, ale nie będę oryginalna i powiem - Bella przypomina mi mnie. Kiedy czytałam Zmierzch, filmu jeszcze nie było, zatem w mojej głowie widziałam tę postać jako mnie samą, odrobinę szczuplejszą, wyższą, bledszą i z brązowymi oczami, ale wciąż byłam to ja. Jak teraz o tym pomyślę to byłam całkiem ładna. Tak czy inaczej, obraz ten powstał ze względu na pewne podobieństwa w zachowaniu i sposobie bycia moim i głównej bohaterki - nie mogłam pohamować otwierania ust przy pewnych fragmentach, ale wszystko to złożyło się na pozytywniejszy odbiór treści. Nie miałam problemów z wczuciem się w sytuację.
Więc mówię - tak, lubię Bellę. I lubię siebie.

Wampir z Denalii

Ostatnio z dziewczyny z klasie(pochwalę się, ze ja je zaraziłam manią) rozmawiałyśmy o głównych bohaterach. Belli i Edku. Stwierdziłyśmy, że oni są jednak mało fajni. Bella taka dziwna, a Edward za lalusiowaty.
Ja Belli teraz nie lubię(pewnie wcześniej pisałam, co innego,a le wtedy byłam zaraz po lekturze książki i imponowało mi to, że Bella odkryła ich tajemnice)

Początkujący wampir

Postacie literackie często są kreowane tak, by czytelnik mógł się po części z nimi identyfikować, to wpływa pozytywnie na odbiór książki. Możemy bardziej się wczuć, przez co angażujemy się w to co czytamy.
Bella jest ciapowata i zamknięta w sobie, ale też bardzo spostrzegawcza i uparcie dąży do celu - na pewno wiele z nas którąś z tych cech łatwo przyporządkuje do siebie. Prawa jest taka, że określania są dość ogólne i każdy to odbiera po swojemu : )

Wilkołak

Lubie Belle Very Happy

i to nie tylko dlatego, że własnie w niej mogę odnaleźć tą ciapowatą siebie. Uwielbiam też jej analizowanie sytuacji, to że jest uparta i wykorzystuje to w dążeniu do celu. Właśnie tego mi brakuje. Sądze, że podobieństwo do Belli pomogło mi w zrozumieniu niektórych sytuacji. Ale też przyczyniło sie do tego że pokochałam Edwarda tak mocno, że w pewnym momencie rzeczywiście chciałam być tylko nią. Smile

Początkujący wampir

Fajne w Belli, w ogóle w książce jest to, że nawet taka ciapa o niskiej samoocenie może znaleźć swojego księcia z bajki : ) bardzo budujące, przynajmniej dla mnie; p

Człowiek

Skoro już poruszyłaś tę kwestię... Powiem Ci, że kiedyś jakiś uprzejmy antyfan najechał na mnie, że strasznie się jaram, a prawda jest taka, że w prawdziwym życiu ktoś taki jak Edward Cullen nawet by na mnie nie spojrzał, na taką szarą myszkę, ciapowatą i może niezbyt urodziwą, tylko mierzyłby wyżej. To dopiero było budująco, ot co! Właśnie tak się nad tym zastanawiam i ile tu prawdy? Sheesh, ta kwestia każe mi się zastanawiać nad samczą miłością - zewsząd słyszę opinie "później przestaje Cię obchodzić czy facet jest wysoki, wszystkie Twoje ideały odpadają. I tak wyjdziesz za jakiegoś piegusa" albo "ciotka Ulka przez tych swoich książąt została starą panną...". Życie...

Administrator

Hej, hej - zbaczacie z tematu! Proszę bardzo - założcie temat w dziale ogólnym pt. "Czy miłość taka jak Edwarda i Belli jest możliwa" albo "Czy książę wybrałby brzydkie kaczątko?" xD Very Happy

A co do Belli: ona nie było do końca szarą myszką. Była na swój sposób piękna - tylko, że nie nosiła tych wszytskich obcisłych sexi miniówek żeby to pokazać Very Happy

Kiedy założy np. taką balową sukienkę według książki prezentowała się olśniewająco. Czyli jednak musiała być ładna (nie olśniewająca) tylko nie starała się tego uwydatniać Very Happy

Wyjątkowa istota

A ja zaznaczyłam średnio.
Czasami tak jej ciapowatość i niezdarność mnie denerwowała, a czasami była nawet pasująca do sytuacji. Czasami za bardzo narzekała, a czasami w ogóle mi to nie przeszkadzało. Bella jako postać jest mi neutralna. Znajduję w niej kilka swoich cech, ale to chyba każdy potrafi znaleźć.
Najbardziej ją lubiłam w pierwszej części. Później coraz mniej,

Początkujący wampir

Esmee, ale nie każdy książe szuka sportsmenki ; ) Bella, na przykład była bardzo spostrzegawcza, inteligentna, mądra (świadczy o tym na przykład rozszerzona biologia - czym interesował się także Edward), miła, uprzejma, nie narzucała swojego towarzystwa, otwarta na różne rzeczy (np. na różną muzykę - słuchała ulubionego zespołu Charliego, ale podobalo jej sie takze Clair de lune Debussiego), poza tym nie byla brzydka - szczupla, dlugie ciemne wlosy, duze ladne oczy ; )
W kazdym razie postac Belli dodala mi otuchy, w tym sensie, ze chociaz nie jestem urodzona sportsmenka to na pewno mam inne zalety, ktore ktos kiedys doceni ; ) mam nadzieje ; p

Kandydat na Cullena

Cóż. Aż ciśnie mi się na usta jedno zdanie: Bella's cool. Bo inaczej nie mogę jej określić ; )
Ona jest trochę do mnie podobna, choć w gruncie całkiem inna. Wiem, to zagmatwane. Jednak to właśnie jej postać pokazała mi, że można być lepszym człowiekiem. I staram się naśladować pewne jej zachowania. Chyba można w ten sposób dążyć do doskonałości? ;p
Więc wniosek jest jeden: lubię ją. Czasem niektóre jej decyzje są denerwujące, ale ogólnie Bella jest dobrą osobą, ciepłą, otwartą, serdeczną. Nic dziwnego, że budzi zaufanie i sympatię wśród większości czytelników.

Wilkołak

Nie lubię jej. Najbardziej irytująca mnie postać w całej książce. Tak łamaga która nie może się zdecydować :/ *chodzi mi tu o 3 cz.*

Początkujący wampir

froggie, każdy ma jakiś słaby punkt. Poza tym postac Belli byłaby nudna gdyby we wszystkim była idelana, nie sądzisz? Coś za coś - kordynacja ruchowa za inteligencję i spostrzegawczośc; p

Administrator

Noo

wolałabym, żeby te wszytskie "blondi" (w sensdie modnisie, a nie koloru włosów) były niezdarne, ale miały więcej oleju w głowie. Taki Edward też miał wady - np. nadopiewkuńczość Very Happy

A Bella była najlepsza jaką być mogła - wewnętrznie. Zawwsze starała się wszytskim dogodzić. Byłam przeciwieństwem egoisty i kimś, kim ja chciałabym być - w sensie charakteru Very Happy

- takim dobrym przykładem. Niezdarność to nie jej wina, ale gdyby była idiotką tov ak najbardziej z własnej inicjatywy Very Happy

Bardzo lubię tę postać Very Happy

Jest ciekawa.

Wampir

Bella jest ciekawą postacią, przyznaję. Szczególnie jej charakter. Prawie, że mieszanka wybuchowa. Z jednej strony upór, graniczący z głupotą. Tutaj pomaganie innym, co równa się zapominaniu o sobie.
Skomplikowana postać, ale te same cechy jednych czytelników przyciągają, a innych odpychają.

Początkujący wampir

A może wyobrażacie sobie Bellę, że powinna inaczej wyglądac, albo miec jakies inne cechy charakteru? Tak, że waszaym zdaniem bardziej pasowałaby do książki, do Edwarda?

Administrator

Nie. Zdecydowanie wygląd Belli w filmie mi się podoba. Denerwowało mnie tylko to, że w filmie przedstawili ją jako osobę łażącą z otwartą gębą przez 3/4 czasu Very Happy

Inaczej fim całkiem oddał moje wyobrażenie.
Jak dla mnie powinna nieco bardziej starać się obserwować Edwarda albo z nim rozmawiać - w filmie Very Happy

A postać Belli ubóstwiam i chciałabym być tak dobra jak ona Wink

Wyjątkowa istota

szczerze to lybię Bellę, chociaz nie ukrywam, że trochę irytujące jest jej postrzeganie własniej osoby...
Jak długo można sobie wmawiać, że jest się zupełnie przeciętną nastolatką, skoro zakochał się w niej wampir???
Ona ma bardzo niskie mniemanie o sobie, ale szczerze mówiąc to całkowicie bezpodstawne.

Początkujący wampir

No jakąś niewiadomo jaką pięknością nie była. No a Edward w pierwszej kolejności zwrócił na nią uwagę ze względu na zapach jej krwi.. Jeśli pachniała by zwyczajnie byc może nie zainteresowałby się nią? Przynajmniej nie tak od razu i może nie tak obsesyjnie.

Wyjątkowa istota

no możliwe, ale interesowali sie nia równiez przeciętne istoty rodzaju ludzkiego
także nie była ona tak szkaradna, a czasami czytając jej opinie na swój własny temat zastanawiam się co oni w niej widzą??

fakt książkowa Bella nie jest pięknością, co gryzie sie trochę z filmową Bellą.