+16 [NZ] Pokuta Rozdział V

Wampir z Denalii

Chyba po raz pierwszy jest tylko jedna data. Od razu wiedziałam, że to Bella była tą dziewczyną, co go uratowała.
Ta krew i połamane żebra nie pasują mi do wampirów. Nie czytałam nic o prawdziwych wampirach, a nie takich, jak u Meyer. Wydaje mi się jednak, że po tym, jak ktoś ich zaatakował nie pluli krwią. Może i żebra mieli złamane, ale krew? Dobra czytałam jedną taką książkę niby o wampirach na podstawie, której zrobili ten serial True Blood. Uśmiałam się nieźle. Tam wampiry miały swoją własną krew. Ale po, co martwemu krew w żyłach? W żołądku tak, ale na co w żyłach?
Dobre już kończę temat. Co do samego rozdziału to mi się podobał. Może nie tak bardzo, jak reszta tego ff, ale i tak mi się podobało. Zastanawiam się, gdzie jest Alice i czy już teraz nie uda im się ja uratować, czy ona później skończy swój żywot? Edward i Bella razem. W tym ff się chyba nikt tego nie spodziewał. Nie, jako taka para
pozdrawiam
vampir

Wampir

Zgadzam się. Chyba nikt nie spodziewał się, że jednak Bella i Edward staną po jednej stronie. Ramię w ramię. Choćby ze względu na przeszłość. Ale cóż... na tym polega rola autora. Aby zaskakiwać.
Jestem strasznie ciekawa co się dzieje z Alice. I gdzie Bella przebywała przez te wszystkie lata, aż do teraz. I w jakich okolicznościach spotkały się Alice i Bella. Mogłabym tak wymieniać dalej. Ale jedno jest pewne.
Czekam z niecierpliwością na dalszy ciąg.

Przechodzeń

Śledziłam to opowiadanie na innym forum, ale zostało skasowane, gdyż autorka dawno nie aktualizowała. Tutaj ostani post jest też z maja. A ja tak to opowiadanie lubie. Mam nadzieję, że choć tu doczekam się kontynuacji.