Autor |
Wiadomość |
<
Ogólnie
~
Ulubiona część serii
|
Którą część serii najbardziej lubisz? |
Zmierzch |
|
50% |
[ 25 ] |
Księżyc w Nowiu |
|
10% |
[ 5 ] |
Zaćmienie |
|
16% |
[ 8 ] |
Breaking Dawn |
|
16% |
[ 8 ] |
Midnight Sun |
|
8% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 50 |
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:35, 30 Paź 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Która z części jest waszą ulubioną? Zagłosujcie w sondzie i wyjaśnijcie dlaczego.
Ja wybieram Zmierzch. Miałam dylemat pomiędzy nim, a Midnight Sun, ale jednak wolę Zmierzch. Może dlatego, że bardziej niż Edwarda przypominam takiego zwykłego człowieczka, jakim jest Bella.
Zmierzch jest moją ulubioną częścią, bo to właśni w nim pojawia się najwięcej opisów dotyczących otoczenia Belli, jej rodziny, rodziny Cullenów - zwłaszcza Edwarda. Lubię zagłębiać się w szczegóły.
Ten tom jest najbardziej uczuciowy. Bellę i Edwarda powoli łączy miłość. I właśni to mi się podoba. Muszę też przyznać, że to właśnie historia z Jamesem, a nie z Volturi, czy Victorią, jest moją ulubioną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:43, 01 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zdecydowanie zagłosowałam na Zmierzch. W końcu to pierwszy tom, zaczyna całą, przecudowną sagę, od której nie można się oderwać Rzeczywiście - ten tom był najbardziej uczuciowy, powoli kiełkowało uczucie między zwykłą dziewczyną, a nieśmiertelnym wampirem. To jest najbardziej cudowne, że taka miłość jest w ogóle możliwa:) Stephenie Meyer wspaniale to opisała. W Zmierzchu było też dużo śmiesznych fragmentów, a rozdział pod tytułem "Anioł" jest jednym z moich ulubionych. Ten ból Edwarda w tym rodziale... Zmierzch jest najlepszy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:48, 01 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Nie zgadzam się z Evelyn,że SM opisała to wspaniale.
A tak dokładniej chodzi mi o Eda-on był ZA IDEALNY!
Ja miałam wahanie pomiędzy Zaćmieniem a KwN,lecz wybrałam to pierwsze.
W KwN było dużo Jacoba i za to lubię tą książkę.
Ale w Zaćmieniu jest ta wojna,którą uwielbiam ^^
Więc jednak Zaćmienie ;d
chociaż w KwN nie było Eda,to mnie pocieszało ;d
ale i tak 3 część rlz. ;d
a za Midnight Sun się nawet nie wezmę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:07, 01 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hm... każdy ma swój gust.
No ale żeby nie lubić Eda - to jest niewiarygodne Metka xD
Edit by Bells: Cytuję regulamin "Każdy post (nie licząc tych w grach) musi mieć długość conajnniej półtora linijki ciągłego tekstu". Może tak postaracie się o bardziej rozwinięte wypowiedzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:24, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawsze tam gdzie Edward xD
|
|
no racja... Nie lubić Edwarda...xD
Trochę się dziwię, tak jak Ty Evelyn i Bells wybrałam Zmierzch.
Też miałam wahanie między nim a Midnight Sun.
Zmierzch wybrałam pewnie dlatego, że nie przeczytałam do końca MS.(12 rozdziałów to tyle co nic )
Ale zobaczymy. Może się jeszcze okazać, że zostanę przy Zmierzchu :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:35, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z granatowej płachty nieba...
|
|
Nie wiedziałam co wybrać ^^ ''Zmierzch'' czy ''Zaćmienie''. Oba tomy były świetne, ale jednak Zmierzch wygrał ^^
Zgadzam sie z wami. Ta ich kiełkująca miłość... Pomiędzy zwykłą dziewczyną, a nieśmiertelnym wampirem... Coś wspaniałego! ^^ W dodatku pani Meyer opisała to po mistrzowsku! ^^
Metka... Nie lubisz Edwarda? No coś Ty! xDD Co prawda ja wolę Jaspera, ale Edka nie potępiam xDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:58, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
No cóż,widzę,że tylko ja wybrałam Zaćmienie
Przeczytajcie sobie drugi raz BARDZO dokładnie całą sagę,to też prawdopodobnie go znienawidzicie ^^ Ja po przeczytaniu drugi raz pierwszej części odkryłam wszystkie jego wady.Dlatego nie wybrałam Zmierzchu :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:06, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja Zmierzch przeczytałam dokładnie 21 razy Jest moją ULUBIONĄ częścią. Zaćmienie tylko 12 razy i już mam dość. Po prostu w zmierzchu każdy opis, każde słowo ydaje się takie niesamowicie ważne. A w Zaćmieniu już takie nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bells dnia Nie 20:57, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:13, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
|
Na BD i MS nie mogłam zagłosować bo nie czytałam........ W Zmierzchu przedszkadzało mi to, że Edward jest taki przestraszony. Tak sie boi o Belle. W KwN przeszkadzał mi Jacob !! Zaćmienie było super ...... nic dodac nic ująć..... A wie ktoś gdzie mogę w Internecie przeczytać MS? Byle nie z chomika bo z tego mi nie idzie.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:42, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z granatowej płachty nieba...
|
|
Ja również nie czytałam BD ani MS, ale Zaćmienie również jest świetnym tomem! ^^ Co prawda Zmierzch jak dla mnie najfajniejszy, ale każdy ma swój gust ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:05, 02 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
|
Ja na razie nie głosuje, bo nie czytałam BD(jeszcze!!) a MS tylko 10 rozdziałów...
Ogólnie to trudno mi sie zdecydować jeśli chodzi o pierwsze 3 części...
Zmierzch to taki początek miłości, najsilniejsze uczucie...
KwN zyskało w moich oczach dopiero po jakimś czasie, ale teraz moge z ręka na sercu powiedzieć, że lubie tą część, ona najbardziej pobudziła moje emocje(ten fragment rozstania...)
A Zaćmienie... kontynuacja mojej miłości:) Nic dodać nic ująć
Co do ankiety... musze sie zastanowićxD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:57, 05 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wybrałam "Zmierzch".
Po prostu ta część najbardziej mi się podoba.
Breaking Dawn nie czytałam, Midnight Sun, też nie.
Jestem dzielna i czekam na orginalne tłumaczenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:52, 06 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: stąd
|
|
Ja wybrałam Zmierzch. Trudno było mi się zdecydować pomiędzy nim a Zaćmieniem ale po głębszym przemyśleniu stwierdziłam że jednak wybiorę zmierzch gdyż Najmniej fragmentów w nim opuszczam (Po rak ok 5 razie fragmenty bez Edwarda, Alice lub któregoś wampira z rodziny Cullenów zaczęły mi się nudzić więc zaczęłam je opuszczać.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:55, 07 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Aha.
I jeszcze jedno ^^
Dzięki Zaćmieniu zaczęłam na nowo..hmm..kochać?Niee..chyba jeszcze nie.. xdd ...ale nie nienawidzę już Eda ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:14, 07 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Esme.
|
|
W ogóle się nie wahałam. Wybrałam Zmierzch, gdyż najbardziej mi się podobał, głównie dlatego, że był pierwszym tomem. A pierwszy, jak często bywa - najlepszy!
Wszystko dopiero się zaczynało, było owiane tajemnicą, każde słowo ważne...
Ni i oczywiście początek miłości Belli i Edwarda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:22, 08 Lis 2008
|
|
|
|
Ja miałam duuży dylemat pomiędzy Midnight Sun, a Twilight...
Wybrałam, Twilight, ponieważ jestem zła na SM, że nie skończyła MS!.... :/
Gdyby nie to, z tym incydentem na pewno wybrałabym MS. Uważam, że Edward ma lepsze spojrzenie na świat - nie opisuje wszystkiego idealnie... widzi, ile w świecie jest złości, cierpienia, ile jest nieporozumień i niewyjaśnionych rzeczy... postrzega siebie nie jako najidealniejszą istotę - tak jak postrzega go Bella - lecz jako potwora...
Pewnie zastanawiacie się dlaczego wybrałam Twilight...
Wybrałam go, ponieważ też jestem dziewczyną i tak jak wy uwielbiam wątki miłosne
W Twilight dzieje się najcudowniejsza rzecz - zaczyna budować się miłość między zwykłą dziewczyną, mającą takie same problemy jak my wszycy a idealnym wampirem, który ma wszystko... w nim te dwa przeciwieństwa się łączę w jedną całość i jesteśmy świadkami rodzącej się miłości XD
Możemy także bliżej poznać rodzine Cullenów, co w dalszych częściach nie jest już tak szczegółowo napisane... XD
Każda z części jest wyjątkowa na swój sposób.
W KwN dzieje się coś, przez co często wylewamy łzy. Przez to KwN ma najgorszą opinię z wszystkich tych części, a ja uważam, że jest świetny.
Właśnie ta scena, która jest sceną rozstania Edwarda i Belli jest piękna. Ukazuje nam ona wielkie poświęcenie ze strony Edwarda, który mimo woli opuszcza Bellę, chcąc ją chronić.
Mimo, iż skutki tego są odwrotne, jednak ja uważam, że nie było piękniejszej sceny w całej sadze, niż właśnie ta scena.
Popatrzcie na to z innej strony... gdyby nie to rozstanie, ta książka byłaby nudna.
Bo ileż można czytać o cudownym Edwardzie - no okej, można...- ale po pewnym czasie zrobiłoby się z tego takie romansidło..., a ta scena dodaje całej sadze takiego 'dreszczyku'
Gdyby nie rozstania - nie byłoby naszych cudownych POWROTÓW XD
Czy nie piękny był powrót z Volterry pod koniec KwN? No właśnie XD...
Teraz powiem kilka słów na temat Zaćmienia. Ta książka ma duży minus - a mianowicie, wg. mnie minusem w niej jest igranie uczuciami naszych bohaterów...
Jacob w tej części zachowuje się fatalnie... chce na siłę zmusić Bellę do tego, aby opuściła swoją prawdziwą miłość (choć nie mówie, że to co czuła do Jacoba to była miłość gorsza... - może gorsza to złe slowo, ale wiadomo, że ich miłość nie była taka wielka, jak miłość jej i Edwarda...)
Bella... tutaj jestem rozczarowana jej zachowaniem. Jest ona nie fair w stusunku zarówno do Jacoba jak i Edwarda..
Niepotrzebnie dawała Jacobowi taką nadzieje... . Edwarda też nie traktuje najlepiej. Bardzo go rani swoim niezdecydowaniem... a Ed jak to Ed przyjmuje to spokojnie... (choć w dalszych częściach zaczyna walczyć o Bellę, co nie zmienia faktu, ze ona się dobrze zachowuje... - choć przyznam, ze nalezało się Edowi trochę powalczyć o Bellę... w końcu on i tak zawsze miał co chciał... jak raz o coś zawalczy to nic się nie stanie... =))
Jednak bardzo podoba mi się scena z podrywaniem Eda, i z zaręczynami XD - jedne z najlepszych scen w całym tomie XD.
Breaking Down była bardzo dobrą książką, choć uważam, że SM próbowała na siłe ją zakończyć... . Sądze, iż za dużo się w niej działo - ślub, zajście w ciąże, narodziny pół- wampirzego dziecka, przemiana Belli czy też końcowa scena 'pojedynku' z Voluri.
Brakowało mi w niej jakiejś takiej kluczowej sceny, którą miałam nadzieje, że będzie z nią pojedynek z Volturii... zawiodłam się jak skończyło się tylko na rozmowach...
A wracając do wydarzeń w BD... brakowało mi bardziej szczegółowej nocy poślubnej (ale bez przesady oczywiscie...), czy też jak pisałyście w postach wyżej - większego opisu mementów Edwarda i Belli sam na sam... XD chciałam zobaczyć w niej też więcej opisu chwil spędzonych z Nessie...
Księga z perspektywy Jacoba była idealnym posunięciem. Wydaje mi się, że dzięki niej lepiej zrozumiałam położenie Jacoba, i jakoś tak bardziej się do niego przekonałam...
W całej książce podobały mi się także cytaty o blondynkach oraz dogryzki Rose o Jacobie i na odrót dodawało to całej książce takiego niepowtarzalnego uroku XD.
Zapomniałam powiedzieć, ze bardzo podobały mi się sceny z Leah - ona jest świetną osobą i ma niezły charakterek XD ta scena, kiedy wkroczyła do domu Cullenów i nawrzeszczała na Belle była obłędna (nie bijcie mnie za to XD)...
No cóż... to chyba na tyle.. mam nadzieje, że nie rozpisałam się za dużo (to i tak niewiele z tego co chciałam tu napisać ). Mam nadzieje, ze nie zanudziłam was moimi spostrzeżeniami
PS. Dla przypomnienia - ostatecznie Twilight jest moją ulubioną książką z całej sagi XD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:00, 09 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
uch,trochę się rozpisałaś xD
chociaż powinnaś napisać tam drukowanymi,wielkimi i kolorowymi (hahhaa ;d) literkami że JEST SPOILER Z BD!
ja się dziwię,że Wy się dziwicie xd,że Jacob tak walczył o Bellę.
To przecież on był z nią przez całe KwN.
To on ją pocieszał,kiedy Ed ją zostawił (((
WIęc myślał,że ma jakieś szanse.
NIe odsuwajcie Jacoba ;(
przepraszam,jestem w takim melancholijnym nastroju,jak myślę,że ONI mają premierę za 2 tygodnie a MY 2 MIESIACE! ((
Ja wybrałam Zaćmienie bo jest i Jake i Ed -walka wyrównana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:05, 09 Lis 2008
|
|
|
|
No wiesz... chodzi mi o to, że po prostu był zbyt Brutalny... za bardzo się narzucał...
Nie mówie przecież, ze w KwN był zły czy coś... bardzo podobało mi się jego zachowanie w tej drugiej części. Wydaje mi się, ze w Eclipse troszku przesadzi... ale to tylko moje zdanie...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:47, 10 Lis 2008
|
|
|
|
Przeczytałam, nie zmieniłam. Jacob jest cudny, ale nie zawsze...
Uważam, że jego zachowanie było karygodne, i nie próbuj mnie przekonywać.
Za to w BD uważam, że był świetny ;P więc nie ma chyba tak źle nie?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:44, 10 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
a, no to się cieszę. xD
ja BD jeszcze nie czytałam,ale po skończeniu Zaćmienia,zacznę ^^
mam nadzieję,że to fajna część. ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|