Ulubiona część serii

Początkujący

wybrałam midnight sun.
dlaczego?
ano, najśmieszniejsze i najciekawsze.
dużo emmka i alice, jazza i rose.
o wiele bardziej mi się to podoba.
choć czytałam tylko 12 rozdziałów. ^^
a co do bd.
czytałam i stwierdzam, iż są momenty genialne [księga pierwsza] i momenty strasznie naciągane [reenesme]. ale, ogólnie da się to polubić - pokochać. xD

Team Edward

A ja wybieram Midnight Sun chociaż tez miałam dylemat czy nie "zmierzch", jednak z perspektywy Edwarda wydaje mi się troche lepsze?

Cullen

ja czytałam tylko te 3 i kończę właśnie BD.
cóż,zdania nie zmienię. nie zagłosowałabym nawet teraz na BD...no dobra,niektóre momenty były genialne xD (nie będę wymieniać,bobym nie skończyła xD) ale w kit nie podobała mi się noc poślubna i to pragnienie sexu ze strony Belli ;/

Team Edward

Ja na prawdę nie wiem co ludzie mają do tego że Bells dążyła tylko do jednego z Edwardem( nie dziwie jej się ) A poza tym była tylko człowiekiem xD

Administrator

Mam nadzieję, że BELLS to nie mowa o mnie Very Happy

Ja taka ee...rozpustna nie jestem Very Happy

A co do tego mają - po prostu akurat do niej nizbyt to pasuje. No bo Bella nosząca prowokującą, skąpą bieliznę specjalnie po to, żeby skusić Edwarda? Very Happy

To do niej takie... niepodobne.
A mi dalej najbardziej podoba się MS i Zmierzch - tak naprawdę nie wiem która bardziej, ale że MS czytałąm mniej razy i nie całe, to podoba mi się narazie bardziej Very Happy

Człowiek

Ja jesli miałabym wybierać pomiędzy Wszystkimi, wybrałabym Zmierzch. Chyba przez czysty sentyment. Tam po raz pierwszy urzekł mnie Edward i jego zachowanie, Parę rzeczy było zaskakujące. W późniejszych tomach jego zachowanie było przejrzyste, a przynajmniej nie tak zaskakujące jak w zmierzchu. Tam dopiero poznajemy bohaterów i ich upodobania. Po przeczytaniu Midnight Sun, widzimy to samo tylko oczami Edwarda i możemy zrozumieć to co czuł i że wcale nie było mu tak łatwo XD W Drugiej częsci zawiodłam sie, że niemal wcale nie było Edwarda. Był za to Jacob, którego toleruję, ale nie lubię (chociaz jest taki słodki...jak szczeniaczek *_*). tak więc po prostu się "męczyłam" czytając to.

Wampir z Denalii

Zgadzam sie. Najbardziej kocham Zmiezrch a najmniej KwN, bo chwilami przynudzał opisując to cierpienir Belli no i brakowało mi Edzia:D

Człowiek

No. Ale za to w drugiej częsci lepiej poznajemy Jacoba, wiec jednak ta część jest potrzebna Very Happy

Edit by vampir: regulamin! zbyt krótki post!

Człowiek

Ja go nie lubie. moim życiem jest Edi XD No ale musieli go przedstawić. No i przez to zyskał mase fanów, ten nasz skundlony przyjaciel XD

Wampir z Denalii

Taaa to jest jeden plus KwN- tam jest Jacob Very Happy

Ja go lubie:D Ale i at kwole Edzia więc za nim tęsknie Sad

Człowiek

no ale potem juz go jest Full. Edzia pod dostatkiem X3

A Breaking Dawn jest lepszy punkt widzenia Jacoba, więc nawet go polubiłam. Chociaż nie przesadzajmy XD"

Człowiek

i tak dobrze. Przynajmniej w KwN można było za Edkiem potęsknić i ucieszyć sie gdy znowu się pojawił XD
Edit by vampir: przestań pisać post pod postem

Wyjątkowa istota

Ja wybrałam Księżyc w Nowiu! ^^
Czemu? Bo w nim dużo się dzieje. O wiele więcej niż w Zmierzchu, czy trzeciej części (którą ciężko mi się czyta..^^). Po prostu w KwN były te rozstania, tyle emocji... Że ciężko mi. ;] Kto jeszcze zagłosował na Księżyc? o.O Very Happy

Wampir z Denalii

Jesteś chyba jedyną osobą (którą kojarze), która wybrałą KwN. Jak dla mnie był najnudniejszy.

Cullen

z całym szacunkiem do Jake'a i Stefki ,ale nie potrafiłam zagłosować na KwN. uwielbiam Jacoba (tak,wiem,że wiecie xd),ale to było nudne.
melancholia.
melancholia.
melancholia.
smutek.
smutek.
smutek.
owgh.;/

Wampir z Denalii

Zgadzam sie... i przyznam sie szczerze (aż mi wstyd) że, jak czytałam pierwszy raz to omijałam całe opisy cierpienia Belli, żeby tylko doczekac powrotu Edzia xD Dla mnie Zmierzch jest najciekawszy ale to chyba tak z sentymentu:D bo pierwszy czytałam Razz

Wyjątkowa istota

Cóż, liczę się z waszym zdaniem. Momentami chyba jednak było nudno, ale po prostu ta cześć jakoś po prostu, najzwyczajniej w świecie, przypadła mi do gustu. Very Happy

Nie powyrywacie mi za to włosów, prawda? xD

Wampir z Denalii

No włosy zostawie xD Ale zobaczymy czy zęby zostaną xD Szanuje twoje zdanie i nie powiem bo Przed Świtem jest świetne jak każda cześć Zmierzchu xD

Nowonarodzony

Mnie też się podoba zmierzch, bo pięknie opisuje miłośc Belli i Edwarda, ale chciałam zauważyć,że każda część ma coś w sobie co mi się podoba.
KwN- to jak Bella słyszy głosy i cała akcja z Volturi. (bo to jak Edward ją opuścił było smutne i strasznie to przeżyłam)
Zaćmienie-te wszystkie kłótnie pomiędzy Jacobem i Edwardem, ta scena w namiocie i wg Smile

Przed świtem- Oczywiście narodziny Renesmee, oraz noc poślubna, jak i inne noce, potem przemiania no i oczywiście szcześliwy koniec. Choć przyznam ze zaskoczyło mnie najbardziej wpojenie Jacoba w Renesmee. Very Happy

Przechodzeń

Zdecydowanie Zaćmienie ;* Ta część jest po prostu idealna, potem Zmierzch, bo od tego w końcu wszystko sie zaczeło Wink