Seria Dary Anioła - Cassandra Clare

Administrator

Opis "Miasta Kości" - czyli pierwszego tomu:
Główną bohaterką jest Clarissa Frey, która wiedzie nudne i prozaiczne życie. Jej matka zdaje się być nadopiekuńcza, a niekiedy despotyczna. Clary jest artystką, rozumianą jedynie przez wieloletniego przyjaciela, Simona. Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy trafia do popularnego klubu, gdzie staje się świadkiem nietypowych zdarzeń, jednocześnie poznaje trójkę nieprzeciętnych nastolatków: Jace’a, Aleca oraz Isabelle. Nowi znajomi wydają się być co najmniej podejrzani, a z całą pewnością kwalifikują się do leczenia klinicznego, ale czy na pewno? Sprawy przybierają jeszcze bardziej niepokojący obrót, gdy znika matka Clary, a ona sama zostaje zaatakowana przez coś „nie z tego świata”.

Powiem tak - GENIALNA książka Wink

Nie znam nikogo, kto nie pokochałby Jace'a w jego czarującej bezczelności i samouwielbieniu. Chłopak ma inne spojrzenie na świat.
Przez pierwsze kilka stron może być trudno przebrnąć, ale od trafieniu Clary do instytutu zaczyna się dziać. A właściwie - od pojawienia się Jace'a, czyli, jak dla mnie - najciekawszej postaci tego utworu.
Całkiem nowy świat: ludzie, demony, Nocni Łowcy, - i w mniejszości: wampiry, wilkołaki, wiedźmy, zombie Wink

POLECAM!

Cullen

Narazie czytałam miato kości i tez mi się bardzo spodobało . Dlatego w poniedziałek odwiedzę empiku poszukiwaniu pozotałych 2 części.

Administrator

Ano

W KOŃCU WYSZŁO MIASTO SZKŁA Very Happy

Właśnie czytam xD
A podobni ma być czwarta część: City of Fallen Angels - ale z punktu widzenia Simona xD

Cullen

W sumie to Clary w mieście kości miała krótko mówiąc prezchlapane. Ja bym była na maksa zszokowana kiedy bym się dowiedziała, że mój ojciec jest kims kogo nienawidziłam, ktoś w kim byłam zakochana okazał sie moim bratem, moja matka mnie okłamywała, najlepszy przyjaciel mojej mamy, który był dla mnie niemalże jak ojciec okazał się wilkołakiem, a mój najlepszy przyjaciel mnie kocha... Jednym słowem biedna Clary Sad

Administrator

alicobella - dokładnie xD Nie mogłam wprost przeżyć Jace'a i Clary jako rodzeństwo Razz

Żołądek mnie bolał jak o tym myślałam xD Dobrze, że teraz zajęłam się "Miastem Szkła' czyli trzecią częścią Very Happy

Cullen

Właśnie właśnie co tam się dzieje w mieście szkła bo ja własnie skończyłam miasto popiołów i musze trzecią częśc zakupić. Kurczę taka ladna z nich para była szczególnie w rozdziale kwiat pustyni... Smile

Administrator

Ano - daj spokój - w 3 części się TYLE dzieje, że to aż straszne Very Happy

Przeczytaj, to będziemy mogły przedyskutować Very Happy

Uwielbiam postać Jace'a xD Nie brak mu humoru i w ogóle Very Happy

Kocham go chyba nawet bardziej niż Edwarda Very Happy

Za to poczucie humoru Very Happy

Cullen

Tak! Skończyłam miasto szkła. Naprawdę godne przeczytania! Dzieje się tyle, że aż nadąrzyć trudno Wink

. Bells ja też kocham Jace'a jest świetny i tak się cieszę, że na końcu Jace i Clary mogą byc razem!! To wszystko takie pokomplikowane i jeszcze postać Sebastiana... uff Smile

zdarzyłam się połapać! Smile

Nie wiecie czy ma wyjść czwarty tom bardzo chciałabym przeczytać, a słyszałam że Cassandra ma wydać miasto kości oczami Simona, słyszałam też plotki o ekranizacji powieści, ale nie wiem czy to prawda :/ . A tak wogóle to nie uwazacie, że imię autorki jest podobne do Clarrisy nie wiem mi się jakoś takos kojarzy Smile

Administrator

4 część ma wyjść w wersji angielskiej dopiero chyba w połowie 2011 Sad

To będzie City of Fallen Angels czy jakoś tak i cała książka będzie z POV Simona.

Cullen

Tak!!! Szkoda, że tak późno, ale przynajmniej będzie!! uff.., a już się bałam, że nie napisze Smile

Tak mówiąc jeszcze o mieście szkła co ci się najbardziej podobało Bells??

Cullen

Moja droga Bells - ja Jace'a nie znoszę.

Czytam teraz Miasto Popiołów - drugą część sagi - i Jace mnie po prostu WNERWIA, jest tak od pierwszej strony, na której się pojawił. Czy on nie ma nic innego do roboty, jak piłować sobie paznokcie?! Hello! Simon jest o niebo lepszy, ja na miejscu Clary ani sekundy bym się nie zastanawiała.

Administrator

A mnie wnerwia Simon, bo jest kompletnym egoistą i ciamajdą.
No... może go i lubię - jest miłym chłopakiem, ciągle pomaga Clary, ale.... Mam wrażenie, że jest idiotą bo ciągle wpada w kłopoty. W pierwszej części w hotelu Dumort, w drugiej części też, co się źle dla niego kończy, a w trzeciej sama zobaczysz.
A u Jace'a.... cóż - lubię jego arogancję Wink

W końcu jest facet, który nie rozpacza nad sobą jak Edward - "jakim jestem potworem, jak to na ciebie nie zasługuję, zabij mnie okrutny świecie" xD w Zmierzchu mnie to wymęczyło i przywodziło na myśl "Cierpienia młodego Vertera". Za t Jace zna swoją wartość i rozśmieszają mnie jego teksty xD
No. Ale każdy ma swój gust. Ja osobiście Najbardziej w książce lubię postać Clary - bo jest upartą artystką. Lubię też Jace'a i Luke'a i Isabelle.
Za to nie znoszę...? W sumie to wszystkich lubię Very Happy

Może ta Inkwizytorka Herondale w drugiej części mnie wkurzała Razz

A i martwi mnie to, że City of Fallen Angels dopiero w 2011 Sad

Cullen

Simon - mm, może masz trochę racji, ale... Jace to taki piękniś. Nie lubię takich, brr. I arogancki - dlatego lubię Inkwizytorkę. Utarła mu trochę noska, ach. Very Happy

Isabelle - stanowczo najlepsza. Ten tekst z jej wersją księżniczki był świetny. Kojarzysz, Bells...?

Administrator

Kojarzę ;] Czyli patrzymy na tę ksiązkę zupełnie inaczej xD Ty lubisz Simona, Inkwizytorkę i Isabellę, a ja ich nie lubię Very Happy

(No... Isabelle tak średnio). Do grona nielubianych dorzuciłabym jeszcze Aline.
Za to uwielbiam postać Clary, Jace'a i Luke'a, no i sparowanie Alec&Magnus Very Happy

Już się nie mogę doczekać tej 4 części.

A wiesz, że w 2011 wyjdzie inna seria Cassandry o nocnych łowcach? Clockwork Angel, czy jakoś tak. Opis tego "czegoś" jest taki:
"Czary są niebiezpieczne, lecz miłość wciąż pozostaje groźniejsza.

Kiedy szesnastoletnia Tessa Gray przekracza ocean w poszukiwaniu brata, jej przeznaczniem jest Anglia, czasów panowania królowej Victorii, coś przerażającego czeka na nią w Podziemnym Świecie Londynu, gdzie wampiry, czarownicy i inni nadprzyrodzeni ludzie grasują na oświetlonych ulicach. Jedynie Nocni Łowcy, wojownicy pozbywający się demonów z tego świata, utrzymują porządek wśród chaosu.

Porwana przez tajemnicze Mroczne Siostry, członkinie potajemnej organizacji zwanej Klubem Pandemonium, Tessa szybko dowiaduje się, że sama jest Podziemną z rzadką umiejętnością: mocą transformacji w inną osobę siłą woli. Co więcej, Magister, zagadkowa postać, która prowadzi Klub, nie cofnie się przed niczym, by przejąć jej moc.

Bez przyjaciół, tropiona znaduje schronienie u Nocnych Łowców z londyńskiego Instytutu, którzy przysięgają odnaleźć jej brata, jeśli użyje swoich zdolności, aby im pomóc. Wkrótce uświadamia sobie, że jest zafascynowana - i rozdarta między - dwoma najlepszymi przyjaciółmi: Jamesem, którego delikatna, krucha uroda skrywa śmiertelną tajemnicę i niebieskookiego Willa, którego uszczypliwy dowcip i zmienne nastroje trzymają wszystkich w jego życiu na wyciągnięcie ramienia, wszystkich, z wyjątkiem Tessy. Kiedy poszukiwania pociągają ich w głąb serca nieprzeniknionej fabuły, która grozi zniszczeniem Nocnych Łowców, Tessa zdaje sobie sprawę, że musi wybrać między ocaleniem brata a pomocą nowym przyjaciołom w ratowaniu świata... I ta miłość może być najniebiezpieczniejszymi czarami ze wszystkich."

Więc osadzone w świecie łowców. Mam tylko nadzieję, że Cassandra Clare nie zrobi powtórki z Miasta Kości, ale z innymi imionami xD

Cullen

Gray - Fray. ech, czy ona nie mogłaby się wysilić na coś ciekawszego w wymyślaniu nazwisk? Razz

Rzeczywiście, nowa książka zapowiada się ciekawie. A Luke'a lubię! Very Happy

Aline na razie nie poznałam, więc... A Magnus/Alec było... em... dziwne. Wink

Administrator

No właśnie przez samo to Gray - Fray boję się, że ona skopiuje wydarzenia i charaktery postaci, tylko nazwie je inaczej Razz

Aline poznasz w 3-ciej czesci, ale ona za dużo tam nie robi. Jest tylko w kilku scenach.

A Magnus i Alec? Nie mam nic do gejów, a ta "miłość" Aleca do Jace'a wszxystko jeszcze miesza Very Happy

Ale jak przeczytasz 3 część - tam, to dopiero jest zabawnie z tym wątkiem Razz

Najbardziej to mnie mimo wszystko zirytowała cała sprawa z pokrewieństwem Jace'a i Clary. I to, jak to w Mieście popiołu wykorzystała dla rozrywki królowa Jasnego Dworu. A potem w 3 części też próbowała to wykorzystać, ale nie dano jej dojść do słowa Razz

Cullen

No właśnie! Tej wstrętnej faerie nie lubię. Wink

ech, a Aleca mogłaby sobie Clare odpuścić. Very Happy

Pokrewieństwo Clary i Jace'a? No tak, to było smutne. Sad

Żal mi Clary. Kiedy wszystko zaczęło się układać, wywinęli jej taki numer...

Administrator

Ano. Czemu Aleca mogłaby sobie odpuścić? Niech go dziewczyna trochę podobija - w końcu to on nas początku zachowywał się jak dupek xD
Ale w sumie w MP stają w podobnej sytuacji - zakochani w "bracie" ( bo w sumie Alec i Jace są niespokrewnieni, ale...).

Cullen

Bells, nie o to chodziło! Chodziło o uczucie, jakie Alec żywił do Jace'a - że TO mogłaby sobie odpuścić. Ale Alec? Never ever!
Cóż, jego początki z Clary nie były najlepsze, ale dobrze, że wszystko udało się podreperować. Wink

Administrator

Ale uczucia Aleca do Jace'a były ciekawe Very Happy

A wiesz, że są już cytaty z 4 części?
Opis książki

Możliwe małe spoilery w opisie!

Akcja Miasta Upadłych Aniołów toczy się po wydarzeniach z Miasta Szkła. Występują w nim wszystkie postacie z serii The Mortal Instruments: Jace, Isabelle, Maia, Alec, Magnus, Luke, Jocelyn i wiele innych oraz postaci z The Infernal Devices Trylogy. Fabuła dzieli się na wątek Clary i Jace’a oraz Simona, który przystosowuje się do życia jako wampir.
W Mieście Upadłych Aniołów ktoś zabija Nocnych Łowców, którzy kiedyś byli w Kręgu Valenitine’a i pozostawienia ich ciała w Nowym Jorku w taki sposób, aby wywołać wrogość między Podziemnymi i Nocnymi Łowcami. Wybucha wojna pomiędzy wampirami i tylko Simon - Daylighter którego każdy chce mieć po swojej stronie - może zdecydować o wyniku, szkoda ,że nie chce mieć nic wspólnego z polityką Podziemnych. Tymczasem Jace i Clary mają zbadać tajemnicę, która niesie za sobą konsekwencje – konsekwencje, które mogą wzmocnić ich związek lub zniszczyć go na zawsze. Miłość, krew zdrada i zemsta – w Mieście Upadłych Aniołów stawka jest wyższa niż kiedykolwiek.

Rozdział pierwszy, Propozycja : W którym Simon, starając się życ najbardziej normalnie jak się da, zaczyna pojmować, że to nie jest możliwe.

Rozdział drugi, Obawa przed upadkiem : Ten rozdział jest powtórka jednego z Miasta Szkła wic nie będę mówić o nim za wiele, oprócz tego, że będzie z punktu widzenia Clary. (Edit)

Rozdział trzeci Siedmiokrotna pomsta: Ale Pan mu powiedział >>O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotnej pomsty doświadczy!<< Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił nikt, kto go spotka. Cóż, naznaczenie Znakiem Kaina nie poszło na marne.

Rozdział czwarty, Ziemia ośmiu owiec: W tym zawarte jest szkolenie dotyczące Muay Thai, wojskowej sztuki, zwanej "Sztuką Ośmiu Owiec", ponieważ dotyczy używania rąk, łokci, kolan i stóp do wymierzania ciosów. Dotyczyć też będzie fragmentu, który zawarłam wcześniej na Tweeterze "Jest do ciebie przywiązany, ale czy cię kocha?"

Rozdział Piaty, Piekło jest piekłem/Piekło wzywa piekło: Po łacinie, w jednym z Psalmów, Abyssus abbyssum invocat. W tłumaczeniu głębokość wzywa głębokość/ głębokość jest głębokością. W którym Clary przymierza suknie druhny.

Rozdział szósty, Obudzona śmierć - Naprawd dosłownie, rzeczywicie.

Rozdział siódmy, Preator Lupus: Ten rozdział skłania do przypuszczeń, że łacina bije na głowę wszystko. W rozdziale występują wilkołaki.

Rozdział ósmy, Spacer w ciemności: "Ale on nienawidził swojego brata ciemności i odszedł w ciemność, wiedząc, że tamten za nim nie podąży, bo czerń zakryła mu oczy" I w między czasie, Zespół Simona da pierwszy koncert.

Rozdział dziewiąty, Z ognia do ognia[Bardziej po polsku z deszczu pod rynnę.]: - Oscar Wilde Zróbmy spacer z ognia do ognia, z palącego bólu do śmiertelnego światła jestem za młody by żyć bez pragnienia . Myślę, że wszyscy będą zadowoleni wiadomością, że ten rozdział będzie przede wszystkim o Clary i Jace'ie.

Rozdział dziesiąty, 232 Riverside Drive(Jest to adres!): Całkiem nieźle napisany, o czymś specjalnym( Nie mogę wam pomóc, ale wyobraźcie sobie, że żyje ktoś wyjątkowy) "Mam przyjaciół, którzy mieszkają na Riverside Drive, tylko nie pod tym numerem"

Rozdział jedenasty, Nasz gatunek : Nasz gatunek wampiry

Rozdział dwunasty, Sanktuarium: W tej postaci, w jakiej znajduje się tekst, dowiadujemy się, że Wielki Anioł ma nietypowe zadanie dla Nocnych Łowców.

Rozdział trzynasty, Dziewczyna znajduje śmierć: Tak jak napisane w tytule!

Rozdział czternasty, To, co mogą przynieść sny(Wszyscy to znają! W tym śnie śmierci, różne mogą przyjść mary Hamlet. : "Max - powiedział Jace - Max, tak mi przykro.

Rozdział piętnasty, Beati Bellicosi: Ta fraza z łaciny to Beati Pacifi błogosławione znaki pokoju. W tym momencie,( i prawdopodobnie na stałe) błogosławienia zostaną wojownicy.

Rozdział szesnasty, Nowy Jork miastem aniołów.: Ten, kto wie, o czym mówi piosenka Thriving Ivory "Angels on the moon" (Thriving Ivory, wyszło z kontekstu, że to zespół. ) rozpozna to wyrażenie.

Rozdział siedemnasty, Powrót Kaina: Kain powiedział do swojego brata, Abla: przyjdzie czas, kiedy będą w potrzebie i wtedy Kain znowu powróci, odnajdzie Abla i znowu go zgładzi. Cały ten fragment pochodzi z Genessis 4, opowieści o Kainie i Ablu motywowi przewodzącemu w całej księdze, opowieści o rodzinie, mordercy, zabójstwie wybaczeniu i krwi.

Rozdział dziewiętnasty, plamy ognia : Wzoruję się na poemacie Carla Sanburga Wyobraźcie sobie morskiego śpiewaka, śpiewającego o popiele i krwi, dziecku zranionym ogniem. Wprawiając w nas w nowy sen, nas, którzy zapomnieli. Po burzy każdy z nas będzie miał jedną gwiazdę.

Epilog, epilog : Po prostu epilog, dosyć krotki, ale wszystkich powali. Mam nadzieję!

KONIEC SPOILERA

Zaznaczyłam spoiler, bo nie wiem, czy przeczytałaś już do końca, no i ktoś inny może wpaść, kto jeszcze do MP nie dobrnął.
Tak szczerze to takie teksty jak : "Epilog was powali" sprawiają , że mam wrażenie, że oszaleję z niecierpliwości.