Martwy aż do zmroku - Charlaine Harris

Początkujący wampir

Przeczytałam tę książkę jakiś czas temu. W bibliotece szukałam książek o tematach wampirystycznym i innych tego typu.Natknęłam się na książkę "Martwy aż do zmroku". Treść zbliżona jest do serialu (Czysta krew) powstałego w oparciu o fabułę tej książki. Sookie jest kelnerką o nieprzeciętnych umiejętnościach: słyszy myśli innych ludzi. Jest to cecha niezwykle męcząca i negatywnie wpływająca zarówno na koncentrację, jak i na potencjalne związki. Pewnego razu do baru, w którym pracuje Sookie, trafia wampir Bill. Od razu wzbudza jej sympatię i zainteresowanie. Jej inność również przykuwa jego uwagę. Na nieszczęście pewna parka interesuje się Billem, Sookie jednak wyczuwa ich zamiary i rusza na ratunek wampirowi. Prawda, że romantyczny początek znajomości? Relacje Sookie i Billa nabierają kolorów, tymczasem wokół ktoś morduje kobiety.Moje odczucia po zestawieniu serial – książka są mieszane. Z jednej strony w serialu strasznie spłycono pewne motywy i relacje między bohaterami, z drugiej niesie on ze sobą więcej dramatyzmu oraz zwrotów akcji.Opisy przedstawione są przyjemnie i z wyczuciem. Wystarczające, by „poczuć” ten świat, a jednocześnie pozostawiające wyobraźni czytelnika szerokie pole do manewru.Zdecydowanie książka jest o niebo lepsza od serialu, choć ten ostatni po lekturze powieści wydaje mi się bardziej strawny. Wersja książkowa jest idealna dla wszystkich fanów dzieci nocy oraz... romansów.

Z pełnym przekonaniem polecam ją, choć ostrzegam, że wciąga całkowicie, nie spoczniecie, nie wyjdziecie z wanny ani też nie wysiądziecie z pociągu, dopóki nie dowiecie się, jak potoczyły się losy pary bohaterów.

Zrobiłam sobie nawet zdjęcie z tą książką Very Happy

[/img]

Kandydat na Cullena

Przeczytałam wszystkie 3 części i muszę stwierdzić, że jest naprawdę super. Mnie bardzo podoba się Eric, jest totalnie słodki, jak na wampira. Ale same przeczytajcie, to zobaczycie.

Administrator

Ja się nie zabrałam za to. Serial mnie zniechęcić. Jest tak okropnie monotematyczny ( a przynajmniej 1 sezon który widziałam), że mi się niedobrze robiło. Tylko seks, seks, brutalność i jeszcze raz seks. Nie żebym widziała coś w tym złego, ale ileż razy można? Serial mnie znudził i przez to nie odważyłam się zabrać za książkę.
No... ale skoro mówicie, że fajna to może się zabiorę.

Team Edward

Bells w 100 % się z Tobą zgadzam. Serial po prostu odpycha swoją perwersyjnością i dlatego też nie zabrałam się za tą książkę..

Kandydat na Cullena

Tak, ale serial jest denny. W przynajmniej 50 % mija się z książką. A ci aktorzy...Szkoda na nich słów.

Początkujący wampir

mnie serial się nie podobał. dokładnie jak powiedziała Bells, tylko seks, seks, brutalność i jeszcze raz seks.Oglądnęłam kilka odcinków i spasowałam.Książkę przeczytałam wcześniej .