Wasze opinie PO filmie

Administrator

No dziwne - też się na tym zastanawiałam bo do SilverScreena zawsze jeżdżę, a teraz się do Bałtyka musiałam wybrać xD A nie znałam okolicy zupełnie. Ale trafiłam. Mimo to wolę SS - lepsza jakość kina Very Happy

Moderator

U nas w Szczecinie nie ma SilverScreena, ja zawsze chodzę do Multikina, tam pracuje moja siosta i moim zdaniem jest najlepiej Wink

W każdym razie mam do wyboru jeszcze Helios, a tam jest moim zdaniem źle. Nawet fotele są składane, bo inaczej nie da się przejsc między rzędami... Ale Księżyc w Nowiu tylko tam w moim mieście leciał.
Ale całkiem dobrze się w tym Heliosie przygotowali do premiery, po z sufitu zwiasały takie trzy płachty materiału, na pierwszej Edward, na dugiej Bella i na trzeciej Jacob. Jakaś dziewczyna, która stała w kolejce po bilety za nami mówiła do drugiej: "O, jak super, Edzio sobie wisi" ... bez komentarza.

Team Edward

Ogólnie chała że w mulitkinach nie grali New Moona, ja nie mam tego problemu bo mam godzine jazdy do Cinema City, ponoć była jakaś sprzeczka z producentami dlatego Multi się wkurzyło i nie mieli tego w reperuarze. I tak nie narzekam bo w Galaxy w multi są strasznie niewygodne fotele xD

Człowiek

Film New Moon był super!!! Poszłam na niego z mamą i obie patrzyłyśmy na niego jak wryte. Nie patrzcie narazie na moje krótkie wypowiedzi bo jeszcze nie jestem do końca w temacie (nowa troche jestem Smile

)

Cullen

Ekhem.

Cóż, wszyscy piszą, to ja też...

PLUS za kolory, które, niestety, były tylko widoczne w wersji na DVD. Moja ulubiona scena to ta, w której Alice poucza Bellę; ,,Bello, czy nie wiesz, że wilkołaki są bardzo niebezpieczne?!''. Padłam... Albo: ,,Bello, dlaczego wpuściłaś psa do domu?!'' Heh.

Pojawiło się znów kilka błędów, ale tym razem było one... szczegółowe? Np. była scena, w której Alice miała inny szalik, chociaż jechała w aucie - a to było tylko inne ujęcie!

Volturi... szczerze mówiąc, nie tak ich sobie wyobrażałam. Podobno mieli dziwną skórę, przypominającą błony cebuli, a tutaj nie wysilili się na nic oryginalnego. Tak jak Alice, w skali 1-10 dałabym 8.