Wasze opinie PO filmie

Początkujący wampir

Heey kochane ;d ale dawno nie pisałam.
No ale na filmie oczywiście byłam, a jak! Więc parę zdań ode mnie.
Zacznę od tego co mi się podobało: sposób nakręcenia jak mijały miesiące, przed filmem zastanawiałam się jak to zrobią - dali radę; ) ; wszystkie emocjonalne sceny z Jacobem - w kinie jak wyszli z filmu, jak Bella przyjechała do niego i się na niego wydziera ^^, jak był u niej w pokoju, i w samochodzie przed domem jak - rany, co za chemia! uczucie! spojrzenia taak głębokie w oczy. To było naprawdę mega mega. Scena w klasie z Shakespeare'm też do mnie trafiła : ) chociaż w książce to inaczej wyglądało. Bardzo bardzo podobały mi się przemiany Indian w wilki, chociaż słyszałam dużo negatywnych opinii po obejrzeniu trailera. Wizje Edwarda nawet, nawet. Tylko mógł byc w nich ciut ładniejszy; p
Nie najgorszy pomysł z tymi mejlami do Alice, nawet ciekawe.
Czemu mówię stanowcze nie? Wizja Alice! Oh my God, może ktoś mi powiedziec co to do licha było?! U mnie na sali kinowej to normalnie zaczęli się wtedy śmiac. Bleh, bleh.
Next, strona muzyczna - hm, w Zmierzchu była bardziej wyrazista, a tu taka mocno wtapiająca się w tło. Chyba muszę przesłuchac te kawałki bez filmu, bo nawet nie pamiętam na tyle by zanucic.

A jak Wam podobała się ostatnia scena? Te.. ekhem.. zaręczyny. Moja pierwsze wrażenie: szok. Czy komuś to się skojarzyło tak jak mi jak z końcem odcinka jakiegoś serialu tasiemca? ;p 'Odpowiedź ukochanej w następnym odcinku' ;p heh. Jakbym nie przeczytała książek to nie mogłabym spac, bo całą noc bym myślała czy się zgodziła;p

I może głupie pytanie.. inna aktorka gra Rosalie?! Nawet jej się dośc mocno przyglądałam w scenie głosowania i nie zauważyłam ; o

Kandydat na Cullena

Nie, Rosalie gra ta sama aktorka. Tyle że w tej części sagi ma perukę zamiast naturalnych włosów Wink

Mam podobną opinię do twojej, Carissa ;D

Administrator

Gra aktorka ta sama, i mi tak osobiście w Księzycu w Nowiu podoba się bardziej. Bo w Zmierzchu wyglądała trochę jakby miała wodogłowie Razz

Początkujący wampir

Ahaa ;d to źle coś przeczytałam i byłam w niemałym szoku;p
A włosy w tej części miała bardzo ładne, na przykład w momencie głosowania, aż przykuła moją uwagę; )

A! I jeszcze chciałam powiedziec, że stanowczo było za mało upiornych bliźniaków ;d szczególnie na Dakotę czekałam! Znaczy Jane; )

Wyjątkowa istota

Wyszłam z sali w momencie gdy Bella klóciła się ze sforą, potem Jacob sie pobił z wilczkiem,no i punkt kulminacyjny - posiłek u narzeczonej Sama. Nie chodzi o to ze było tak tragicznie ale poprostu źle się poczułam, żałuję że opuściłam "ten" film ale napewnopojde na ten seans jeszcze raz.

Początkujący wampir

oo, a co sądzicie o fryzurze Edwarda w tej części? Moim zdaniem miał lepszą w Zmierzchu. Tutaj jest taka bardziej oklapła..

I jeszcze jedna rzecz mi się nie podobała w filmie: jak Bella wskoczyła temu gościowi na motor. Toż przecież taki podpity typek nie puściłby jej tak wolno!

Team Edward

Ogólnie uważam że w zmierzchu niby działo się mniej ale był o wiele lepszy, w new moonie nie było pattinsona(Cullena) takiego jakiego oczekiwałam. JAk zawsze muszą coś przedobrzyć i sieprzyć.

Kandydat na Cullena

Zgadzam się z Alice.
Mnie też włosy Edwarda bardziej podobały się w Zmierzchu. Tak samo, jak fryzura Alice (która miała być nastroszona, a w KwN była raczej ulizana).

Administrator

A mnie bardziej w KwN - Bo w zmierzchu wyglądał tak.... no trochę pedalsko - ale teraz NARESZCIE doczekałam się jego cudownej wersji Very Happy

Początkujący wampir

W Zmierzchu pedalsko? Noo Bells, błagam cię ;p a tu wyglądał jak zmokła kura, o! ;p

Początkujący wampir

a mi się bardziej w zmierzchu podobał. tak sexownie Very Happy

i wgl , to młodziej.
w KwN jakoś tak staro. Razz

film mi się bardzo podobał Very Happy

niezły był moment kiedy chyba Quil powiedział `-ale przypał` lol . xD

a Jacob był boski w tych krótkich włosach <3
podobał mi się ten moment kiedy Bella i Jacob siedzieli w furgonetce gadali iiiii.. prawie się pocałowali Razz

a chciałam żeby to zrobili ...
TO oznacza buzi xd

ten moment u Volturi kiedy któryś z nich rzucił Edwardem o schody .. ten gruchot..brr ,aż mnie ciarki przeszły wtedy i to niezłe.

albo, Bella rozwaliła się motorem i Jacob sciągnął koszulkę żeby jej krew otrzeć , a ja : z takim westchnięciem -aaaaah. a cała sala ze mnie brechta buahaha.

był jakiś smutny moment a ja wtedy akurat wysypałam pół popcornu xDD
i razem z moimi koleżankami (było nas 4) zaczęłyśmy brechtać i się uspokoić nie mogłyśmy xd a wtedy taka cisza , ludzie się na nas jak na jakieś głupie patrzyli . Razz

Wyjątkowa istota

Ja przed filmem poszlam do WC i poprotu oczom własnym nemogłam uwierzyć - jakieś PSYCHOfanki bo tak to trzeba nazwać, wstyd dla reszty nastolatek UWAGA zmywaly makijazi przebieraly sie. Byly ucharakteryzowane na bohaterki Zmierzchu, tyle że oczy "chyba" miały "swoje" Very Happy

nie wiem nie widzialam. Dziewczyna przebrana za Bellę byłanaprawde do nie podobna - albo raczej do Kristen Stewart ale na litość po co ten cyrk?!... czego to ludzie nie wymyślą. Gdy bylam na seansie niektorzy tez wzdychali - raczej niektóre hehhe i tez potem sie z nich śmiano Very Happy

Cullen

Vamp a gdzie bylas bo ja tez widzialm na premierze wiele psychofanek. Np. jedna dziewczyna darla sie na new moonie caly czas wszyscy ja uciszali i musialam se jeszcze raz przejsc bo zagluszala i odwracala uwage.

Wyjątkowa istota

ja byłam w Cinema City w Katowicach, no a wczoraj obejrzalam do konca to cudo...niestety musze powiedzec "cudo" bo zdecydowanie większe emocje wzbudzila we mnie 1sza część, w tej się nie popisali

p.s. Plusem zdecydowanie jest w tej części to że Bella wyglądała tak ładnie, uroczo, dziewczęco. Edek i cała reszta jego rodzinki niewypał, skrzywdziliich źle dobranymi i zbyt dużymi soczewkami

Administrator

vamp - a mi się włąsnie postacie 100 razy bardziej podobały w tym filmie. Wcześniej wyglądali zwyczajnie - niczym się nie odróżniali od innych ludzi. A teraz się odróżniają i jak dla mnie pozytywnie Very Happy

Są super-bladzi i mają super-oczy Very Happy

No i w końcu Rosalie ma normalne włosy, nie to co ten paskudny tapir w 1 części Wink

No mi ogólem 2 bardziej się podoba - bo na jedynce przysypiałam kilka razy - moment walki z Jamesem miał być dynamiczny, a jest najnudniejszy w całym filmie.
KwN chętnie obejrzę w domu jeszcze raz. Zmierzch obejrzałam w kinie i nie mam ochoty oglądać w domu.

Moderator

Film KwN był tysiąc razy lepszy niż Zmierzch! Dlaczego? Bo były np. niektóre orginalne dialogi z książki. Wszystko trzymało się kupy. Ogólnie było jak w mojej wyobraźni.
Jedyne, co mogę zarzucic to to, że poszłam z przyjaciółką, która nie czytała książki i musiałam jej wszystko po koleji wyjaśniac. To był film tylko dla prawdziwych fanów.

Ale nie zrozumiałam sceny, kiedy Bella jest z Jessicą w Port Angeles i spotyka tych kolesi- gwałcicieli. Było tam, że ona jedzie na motorze z tamtym, a tu nagle wróciła. Bez sensu.

Administrator

Candela - bo oni nie byli gwałcicielami xD Jej się tylko wydawało, że to tamci. A potem się kapnęła, że to nie ci, ale pojechała z tym obcym kolesiem motorem. I wtedy kazała mu się zatrzymać, bo ni z gruchy zni z pietruchy zobaczyła Edwarda - odkryła sprawę z adrenaliną.
A potem trzeba było się domyślić, że Bella się kapnęła co robi (jedie z obcym facetem, na motorze) i kazała mu wrócić, no to wrócić.
A potem Jess rzuciła tekst, że Bella ma szczęście, że to nie byli zboczeńcy (bo przeciez ten facet mógł ją gdzieś wywieźć i wcale nie wrócić, jak kazała) Very Happy

Już jaśniej? Very Happy

A z tym tłumaczeniem to racja - chociaż moja przyjaciółka zna połowę książki, bo oczywiście jej to przytoczyłam przypadkiem xD To mimo wszystko co jakiś czas mi waliła jakimś pytaniem - średnio co 20 minut filmu jedno xD

Moderator

Acha, no może i tak. W połowie tej sceny zagapiłam się na dziewczyny obok nas, które podniecały się jakimś smsem i pewnie przez to nie rozumiałam ;D Bo w książce jest, że ona ich widzi, jak wychodzą spod sklepu, przygląda im się bliżej i stwierdzając, że to nie ci wraca się do Jess. Czy jakoś tak.

Ale, jeśli mnie pamięc nie zawodzi, Alice w filmie nie tłumaczy Belli, co to jest dzień św. Marka i to chyba najdłużej musałam tłumaczyc...

Administrator

No nie tłumaczy xD Ale dla mojej przyjaciółki to było oczywiste - skoro wcześniej byłą mowa o Volturi i wymianiali jak się nazywają i że rządzą miastem to ona od razu się kapnęła Very Happy

Toteż tego nie musiałam tłumaczyć.
Ale ile musiałam jej tłumaczyć, skąd się Edward wziął w powietrzu xD I to więcej niż jeden. A potem oczywiście padło pytanie, czemu jest inaczej ubrany niż w poprzednich omamachxD

Moderator

Był inaczej ubrany? Nie zwróciłam na to uwagi.
Ale wiecie, jak sala była zapełniona? Byłam w sobotę, dzień po premierze. Miejsca rezerwowałam na tydzień wcześniej. A od drugiego rzędu w górę nie było ani jednego miejsca wolnego.
Tylko dalej się głowię, dlaczego nie grali w Multikinie KwN? Bo wiecie, mieli grac, ale na zbyt niekożystnych warunkach dla kina. Dziwne, no nie?