Autor |
Wiadomość |
<
Breaking Dawn
~
Świat oczami Jacoba Blacka
|
|
Wysłany:
Pon 21:39, 28 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wa-wa
|
|
jak wiecie przed świtem zostało podzielone. na perspektywe Belli i Jacoba. niezwykle mnie to poruszyło. o wiele dojrzalsze od przemyśleń panny Swan. Jacob wywołuje we mnie mnóstwo emocji. a jak u was? podobała wam się perspektywa Jeka? piszcie o swoich uczuciach w tej kwestii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:20, 28 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja miałam mieszane uczucia w tej kwesti. Fajne było to,że można było poznać uczucia i przemyślenia Jake'a. Nie podobał mi się styl, całkiem odmienny od stylu Belli. Nie mogłam przez to przebrnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:47, 29 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cullen's home
|
|
Jacob jest taki chaotyczny. Ma inny tok rozumowania niż Bella, do którego już wcześniej się przyzwyczaiłam. Ogólnie: nie podobało mi się.
Myślę, że Meyer podzieliła tak tę książkę, by nie być zmuszoną do opisywania ciąży Bells z punktu widzenia samej ciężarnej. Tej burzy emocji, tego bólu... Łatwiej było 'przeskoczyć' na mało skomplikowanego Jake'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:01, 29 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Co do powodu, dla którego Meyer podzieliła książkę, to zgadzam się z tobą, Bellss, ale..
sądzę też, że przed zakończeniem sagi chciała nam nieco przybliżyć sforę - panujące w niej zwyczaje, więź miedzy wilkołakami i ich odmienną fizjologię i anatomię - byłabym zawiedziona, gdybym bo zakończeniu BD wiedziała o wampirach wszystko, a o wilkołakach prawie nic
Dodam też, że początkowo PW Jacoba mi się nie podobał, ale teraz zmieniłam zdanie. Mimo, iż Jake nie należy do moich ulubionych postaci ma świetny dowcip i ogólnie powalające teksty. W myślach wyraża się o wampirach z tak wyraźnym obrzydzeniem, że zawsze chce mi się śmiać.
W dodatku Steph przybliżyła nam w tej Księdze stosunki Jacob - Edward i przyznam, że są świetne Tyle się dzieje za plecami Belli..
Teraz uważam tą księgę za świetny pomysł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 9:51, 30 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Forks
|
|
Jak najbardziej mi się podobało. Miedzy innymi dlatego, że Jacob jest moja ulubiona postacią byłam zachwycona mogac "zobaczyc" wydarzenia jego oczami, dowiedziec się o jego przemyśleniach oraz uczuciach Rewelacja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:41, 18 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Przyznam, że od początku nie lubiłem Jacoba a to tylko pogorszyło sprawę. Tak na prawdę odczułem mocno, że Jacob uważa się za wielce poszkodowanego, nieszczęśliwego przez co wydawał się bardziej chaotyczny i niepoukładany. Wolę perspektywę Belli do której przywyknąłem przez te trzy i pół (xD) długie tomy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:57, 18 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu
|
|
mi sie w ksiedze Jake podobal epilog zycie to jedno wielkie........ to bylo super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:42, 18 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
To moooże było fajne ale fajne to dla mnie w tym znaczeniu coś nieco okrężnego. Ogólnie lubię epilogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:42, 18 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu
|
|
no fajne sa . ogien i lod znam na pamiec i fragment szekspira w kwn tez w bd nie opamietam jaki jest
Sorki, że tak bezpodstawnie używam funkcji moda, ale muszę to napisac: ja pierwsza umiałam Ogień i lód! Hahahaha! (xD)
Candela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:26, 19 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Meyer też pisze świetne epilogi ale nieco odchodzimy od tematu.
Czy jesteście źli na Jacoba, że wpoił sobie Renesmee?
Ja owszem, to było małe dziecko jak sobie je wpoił. Oni zupełnie do siebie nie pasują! To dwa różne światy. Ale cóż. Natura Blacka jest taka a nie inna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:30, 19 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu
|
|
ja sie wcale na niego nie wkurzylam bo potrafie sobie wyobrazic co to jest wpojenie. Jacob wcale nie mysli o tym ze on kiedys bedzie z renesme i beda miec slub i wogole, on mysli o terazniejszosci. pilnuje malej nie chce by cos jej sie stalo. Jest jak kochajacy rodzic. A przynajmniej na razie. zreszta on nie miaj na to wplywu. przeciez on szedl zabic nessie a se ja wpoil. tez sie musial glupio czuc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:35, 19 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Mi się jego wpojenie wcale nie podoba. Czemu? Gdyż zachowuje się ja rodzic (tak jak wspomniałaś) przez co zajmuje miejsce Edwarda. Szkoda, że nie jest wujkiem tylko młodszym od Belli bachorem (bo tak go widzę) który opiekuje się jej dzieckiem. Rozumiem, że jeśli nie jest przy niej to sprawia mu to ból ale cóż. Jak się musi czuć Edward, że przy jego dziecku stoi wilkołak??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:36, 19 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu
|
|
no i tu masz racje. jedyne kiedy mnie zdenerwowal to wtedy jak nie chcial dac malej Belli. top byla przesada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:44, 19 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Racja racja. Co byś zrobiła jak byś miała dziecko i przyszedłby do dziebie kolega młodszy od ciebie o kilka lat i trzymałby to dziecko 24h/7 ?? Ja jako powiedzmy ojciec tego dziecka robiłbym się czerwony ze złości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:47, 19 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu
|
|
no racja ale w tym czasie jacob jest dla renesme wlasnie jak kochajacy wujek. tyle ze nadopiekunczy kretyn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:51, 19 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Niestety nadopiekuńczy kretyn stoi przy niej ja słup i za nic nie można go się pozbyć. Biedny Edward. A Bella, tak na prawdę wybierała między nimi i nie do końca wiem co do niego czuje, obrzydzenie, poddenerwowanie, czy miłość? A może traktuje go jak ojca chrzestnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|