Czy sądzicie, że Irina została słusznie ukarana?

Team Edward

no właśnie. sądzicie, że Irina została słusznie ukarana? powinna zostać zabita? czy wystarczyłoby tylko jej pouczenie? Aczkolwiek znając Volturi i tak by ja zabili.

Nowonarodzony

Czy słusznie? W sumie tak bo nie została skazana za niewinność. Poszła, naskarżyła a wcześniej nawet się nie upewniła czy to prawda. Wydaje mi się też, że Volturi zabili ją, żeby pokazać, że wcale nie przegrali. A poza tym nie oszukujmy się - ktoś zginąć musiał. Podało na nią bo a) nikt z czytelników nie był z nią "związany" i b) miała powód a gdyby to była Tanya to by było za banalne.
Podsumowując, uważam powinna zostać ukarana ale nie śmiercią. Mogli się wysilić na oryginalność xD

Wampir z Denalii

Moim zdaniem tak, czy siak by ją zabili, więc nie zastanawiam się bardzo, czy powód mieli do tego dobry.
Kajusz był zły, że tam tym się upiekło, więc musiał sobie humor poprawić

Kandydat na Cullena

Czy w ogóle zasługiwała na jakąkolwiek karę? Tak, bo zdradziła swoich najbliższych przyjaciół. Bez względu na cenę nie powinna była tego robić. I jeszcze na końcu ta przemowa, że "Całą winę biorę na siebie"... Volturi mieli pretekst. Coś w stylu "Chciałaś, to masz".
Sądzę, że mogli ją ukarać, ale w inny sposób. Nie wiem, co innego mogłoby zatrzymać wampira, ale Volturi mogli wysilić się na oryginalność ;p Zabicie jej było zbyt banalne.

Początkujący wampir

Oczywiście, że niesłusznie. No ale. Poniosła ofiarę za swoje uprzedzenia (pierwsze - nieśmiertelne dzieci z nawiązaniem do swojej matki czy raczej stworzycielki, drugie - za Laurenta, który nie był tego wart). Poza tym w tym konkretnym przypadku chyba głupio by było Volturi, bo ściągnęli cały swój dwór to trzeba było kogoś zabic, a nie tak wrócic z pustymi rękami. Okrutne, ale takie jest życie, nawet tych nieśmiertelnych (poroznie jak widac) ; p

Administrator

Według mnie zasłużyła na karę - ale nie aż taką.
Owszem - niejako zdradziła swoich przyjaciół, ale postąpiła tak w afekcie - przez własne wspomnienia i ze srtrachu, że zabiją ją i jej siostry za współudział, jako znajomych Carlisle'a.
Ale żałowała potem tego - zanim okazało się, że to Renesmee nie jest nieśmiertelna.
W każdym bądź razie kara jej się należała i to surowa - ale to nie Volturi powinni ją ukarać, tylko jej przyjaciele i rodzina. Bo Bolturi zabili ją tylko za przekazanie złych informacji - a to jest okrucieństwo.

Wampir

Rzeczywiście, to nie tak powinno zostać załatwione.
Zgadzam się całkowicie z Bells, należało się jej, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Ale jednak chyba nie aż tak bardzo.

Początkujący wampir

Ja myślę, że Volturi zabili ją nawet nie za przekazanie informacji, posłużyli się nią jako przynętą do rozpoczęcia bitwy. I tylko o to im chodziło.

Wyjątkowa istota

Ja uważam, że została słusznie ukarana. Zabita, po prostu. Zdradziła swoich przyjaciół i myślę, że wcale nie żałowała tego, co zrobiła. Może zewnętrznie tak, ale dopiero jak się okazało, że pójdzie na śmierć.
Irina mogła pomyśleć, co robi. Propos, nie lubię jej. I, powtarzam, zasłużyła sobie na to. Volturi wie, co robi, nieprawdaż?

Początkujący

Trudno powiedzieć. Z jednej strony wydała przyjaciół nie upewniając się wcześniej czy robi to słusznie. Można też powiedzieć, że skazała ich na śmierć. Bo co innego mogli zrobić z nimi Volturi ? Z drugiej jednak strony działała pod wpływem emocji. Chciałała jak najszybciej pomścić ukochanego. Myślę jednak, że śmierć to w jej wypadku za surowa kara. Wiadomo, że miłość czasami zaślepia oczy. Ja bym ją ukarała, ale nie w tak brutalny sposób.

Początkujący wampir

Została ukarana tak właściwie za uprzedzenia, bo gdyby ich nie miała to by nie pojechała do Volturi donieśc na Cullenów. A za tymi uprzedzeniami poszła zdrada przyjaciół, ale to bardziej kwestie moralne.

Administrator

Przypomniało mi się coś, o czym myślałam ostatnio. Akurat do tego pytania pasuje.
Jeśli brać pod uwagę prawa ludzkie czy boskie - nie została ukarana słusznie. Tyle, że ... Irina była wampirem, a zasady bycia wampirem układali Volturi. I czy chcieli czy nie, musieli za ich złamanie karać tak jak to ustalili - chociaż sądzę, że chcieli.
A Irina, znając te prawa (np.donoszenia fałszywych informacji) powinna się upewnić czy to co myśli to prawda.
To całkowicie jej wina. Wogóle nie powinna przyjaciół wydać.

Początkujący wampir

Wydaje mi się, że każdy zasługuje na drugą szansę. Chociaż z drugiej strony Irina mogła upewnić się najpierw czy Nessie jest owym stworzonym wampirzątkiem. ^^ Ale pewnie swoje zawiniły jej emocje, bo przecież nie żył jej ukochany i wgl.. Chyba nie mam na to zdania.. o_o

Początkujący

jakaś taka upierdliwa ta Irina ale myślałam że Volturi też zginie

Kolejny Twój krótki post. Popraw. Astrid.

Wilkołak

Moim zdaniem zasłużyła. Sama jest sobie wszystkiemu winna. Chociaż nie zmienia, to faktu, że było mi jej trochę szkoda...

Wyjątkowa istota

Można się było tego spodziewać, nie zdziwiła mnie reakcja i zachowanie Volturi. To było konieczne z ich strony a że postąpiła paskudnie to swoja drogą. Mnie było żal tylko tego że jej siostry musiały na to patrzeć...

Początkujący

ja myślę, że nie. ostatecznie nie zrobiła nic złego. pomyliła się w ocenie sytuacji. aro był stanowczo zbyt surowy

Człowiek

a ja jako fanka Volturi powiem, ze Aro postąpił jak najbardziej słusznie. No bo jak inaczej mógł postąpić po tym,jak dowiedział sie że Cullenowie sprawili sobie nieśmiertelne dziecko? Irina mogła pomyśleć przez sekunde, dać sobie wytłumaczyć a nie od razu lecieć do Włoch. Rozumiem..nienawiść po stracie ukochanego, ale to jej do końca nie usprawiedliwia.Jak najbardziej słusznie ukarana.

Początkujący

Osobiście zgadzam się z Astrid, Volturi przybyli aby zaprezentować swoja siłę, musieli kogoś zabić, zabili Irinę. Myślę że SM "pozwoliła" im ją zabić dla zwiększenia dramatyzmu, bez większych strat, pomyślcie co by było gdyby zabili kogoś z Cullenów, posypałaby się cała fabuła.

Administrator

Taaa... gdyby zabili któregoś z Cullenów większość zagorzałych fanów ( w tym ja) wpadłaby w traumę poszokową Wink

A gdyby nie zabili nikogo to to całe spotkanie z Volturi już w ogóle okazałoby się sielanką. No i Irina i tak byłaby już dla wszystkich "zdrajcą" - może by i wybaczyli, ale nie zapomnieli.
No i w dużej części zasłużyła na karę (choć śmierć to lekka przesada, ale...) Stephenie być może chciała tym pokazać, że zdrada rodziny i przyjaciół jest jedną z największych zbrodni, jakie można popełnić oraz że powinna być karana. Wink

Taki morał. Każdy przecież wie, że rodzinę powinno się wspierać w prawie każdej sytuacji (nie licząc fenomenów gdy np. ktoś z nich jest mordercą, gwałcicielem itp.).