Autor |
Wiadomość |
<
Breaking Dawn
~
Co wam się podoba, a co nie?
|
|
Wysłany:
Czw 18:55, 26 Mar 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks
|
|
AAAAAAAAAAAAAAa!! Wczoraj kupiłam BD!! Jest świetna! Narazie przeczytałam 5 rozdziałów i czytam dalej. NIestety muszę się uczyć, ale nie ważne. NIe czytam waszych postów dokładnie, bo chcę mieć niespodziankę co wydarzy się dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:39, 09 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
|
Zacznę od tego , że ta część jest moją ulubiona częścią całej serii.
Najpierw przygotowania do ślubu , potem ślub , na którym jedynym zaskoczeniem był prezent od Edwarda dla Belli , mianowicie sam Jacob. Najlepszym fragmentem jest pobyt na wyspie Esme . Napalona Bella . A potem wielki szok . Bella w ciąży . Nastepnie wstrząsający jej przebieg i przemiana Belli . Jak przeczytałam , ze Bella spodziewa sie dziecka to od razu taki zonk... y o co kaman? Spotkanie z Volturi i szczęśliwe zakończenie.
A tak na mase byłam zaskoczona jak Jake wpoił się w Renessme .No comment. ;x
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anula dnia Czw 22:41, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 11:38, 14 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks
|
|
W tej części Emmett króluje! Te jego teksty są świetne!:]
Fajna część na mojej liście zaraz po Zmierzchu;] No i ta obsesja Belli na punkcie seksu Boże miej litość tak się śmiałam że mało nie pękłam a na wyspie Esme to już wogóle! Fajoska część;]
Ale jak ją już przeczytałam to poczułam...że...już nigdy nie dowiem się o Edwardzie więcej niż już wiem to smutne...że muszę się pożegnać z Bellą, Edwardem, Renesmee;[[[ Nie mogłam dojść do siebie że to już koniec...Smutaśno mi;'[ Już nigdy nie będę płakała śmiała się z czegoś o czym jeszcze nie przeczytałam jeżeli już to tylko z tego samego... Już koniec historii...a może będzie ciąg dalszy?
Mam taką nadzieję...;[[[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:21, 14 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Czy jestem jedyną (albo jedną z niewielu), której książka nie przypadła do gustu?
Podobała mi się końcówka i początek, niektóre teksty. Chwilami książka przypominała mi telenowelę, szczerze, po cichu liczyłam na jakąś tragiedię, czy coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:50, 16 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zdecydowanie najmniej mi się podobała. Dlaczego? Zaczęło się wyjątkowo zachęcająco. Później było już tylko gorzej. Tak, jakby piłka staczała się po pochyłej desce. Owszem, nieco wyrównało sie pod koniec, ale zdecydowanie liczyłam na coś lepszego. To wszystko wydawało mi się takie sztuczne, niczym brazylijska telenowela. Siostry Jacoba, o których nigdy nie było wzmianki? Jasne. Cała sytuacja z Volturi też jakoś tak dziwnie wypadła. Że niby Bella od razu zrozumiała i potrafiła posługiwać się swoją "tarczą"? Kurdę, przejaskrawione do kwadratu. I jeszcze w tłumaczeniu te błędy. Ze dwa razy (jak nie więcej!) wyszło, że Carlisle jest kobietą (np.: str. 704, jeśli dobrze pamiętam). No i inne powtórzenia, literówki, na które brak mi słów. Rozumiem, że można się spieszyć, ale jeśli JA to wyłapałam, gimnazjalistka, to chyba wykwalifikowani tłumacze powinni tym bardziej to zauważyć.
Postać Renesmee również mnie nie zachwyciła. Była wyjątkowo bezbarwna, pozbawiona dobrze wykreowanego charakteru. Może to się komuś wydać próżne z mojej strony, ale moja Ness wydaje mi się jakoś bardziej... namacalna? Z ostrzej zakreślonym charakterem, nie jest taka nietykalna.
Nie miałam styczności z "Przed świtem" wcześniej, celowo nie sięgałam po tłumaczenia w Internecie. Jednak doszły mnie słuchy, że pominięto wiele zabawnych tekstów Jacoba i wulgaryzmów (co do drugiego szczególnie nie ubolewam). Jest to dla mnie po prostu najgorsza część. A może po prostu stałam sie zbyt wymagająca po tak długim okresie bez styczności z twórczością Meyer? W sumie od grudnia, kiedy po raz kolejny wertowałam książki, minęło trochę czasu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:10, 23 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks
|
|
W Bd nie podobało mi się to, że Jacob wpoił się w Renesme (nie wiem czy dobrze napisałam), a i jeszcze to, że nazywa ją Nessie. Wkurzył mnie okropnie, może to i nie jego wina, ale ja na miejscu Belli też bym się tak zachowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:40, 23 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piękna polska wieś na Mazowszu;)
|
|
Ten pomysł z wpojeniem był porąbany i w ogóle ta ciąża Belli
Głupota. Nie lubię tej części właśnie za tą ciążę i wpojenie
a ta lista wampirów z tyłu. Ja mam błędy przy talentach. Nie zaznaczyli wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:35, 23 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks
|
|
heh. Ciąża jeszcze nie jest taka zła. Ale to wpojenie, to mnie rozbroiło... Przez to już totalnie nienawidzę Jacoba! Grrrr....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:49, 25 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push, baby. :D
|
|
Muszę przyznać , że wpojenie Jacoba też mi się nie spodobało. ^^"
Ogółem mogłoby być więcej ... takiej dramaturgii . . xd
Ta walka z Volturii powinna być opisana. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:59, 25 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks
|
|
Oluś, zgadzam się z tobą... Ta walka z Volturi rzeczywiście powinna być trochę bardziej opisana, od razu ciekawsza zrobiła by się książka
A tak a propo, może byś nam się przedstwiła w odpowiednim temacie ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:10, 25 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push, baby. :D
|
|
Taka rozmowa .. to za normalne było na tyle wampirów w jednym miejscu. Oo''
*
Miałam właśnie zamiar to zrobić. ^^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:15, 25 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks
|
|
Głupio też opisano ten poród Belli. Jakoś mało z niego zostało mi w pamięci... Dziwnie zachowywał się Charlie gdy dowiedział się prawdy o Jacobie. Ja to bym chciała wiedzieć jak najwięcej Chociaż z drugiej strony to lepiej dla niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 8:25, 26 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
|
taa. dziwnie zachwycony Charlie ktory dowiaduje sie, że Jacob jest wilkołakiem. dziwne to było.
i nie podobało mi się jak Cullenowie wmawiali Charliemu, że Bella jest obłożnie chora.. no helloł ! a ojciec się w ogóle bliżej nie zainteresowal? i chwycił gadkę, że to choroba zakażna ? dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 9:23, 26 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push, baby. :D
|
|
Wiecie , może był w rozpaczy i wszystko chwytał ? xd
Ja bym chciała przeczytać też o ucieczce Jacoba i Nessie z perspektywy tego pierwszego , chociaż gdyby pani Meyer napisała takie coś z perspektywy Renesmee to też byłoby ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:46, 26 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Bo Charliego Meyer tak opisała. Jako kogoś, kto woli nie wiedzieć wszytskiego i udawać, że wszystko jest okey.
To trochę tak jak w Potterze rodzina Dursleyów - mimo, że wiedzieli o magii, udawali, że ona nie istnieje
Tylko, że Charlie w porównaniu do nich jest normalny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:10, 29 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks
|
|
heh. To prawda Ciekawa by było Breaking Down z punktu widzenia Renesmee Nie wiem dlaczego, ale podobał mi się moment jak ten mały, słodki dzieciaczek wyskoczył w górę i złapał w rączkę płatek śniegu A nie podobało mi się zachowanie Tanyi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:34, 30 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push, baby. :D
|
|
No w sumie to Tanya wystraszyła się {?} Nessie , bo myślała , że jest nieśmiertelnym dzieckiem . A przecież przez to zginęła jej 'matka' ... ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:28, 02 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oczywiście ślub mi się podobał, bo jakby inaczej?
Poza tym: reakcja Edwarda na to, że Bella jest w ciąży (brak zachwytu, hurra!),
przebieg ciąży (że było tak ciężko, że ten brzuch był taki straszny, było to trochę wręcz makabryczne, ale ważne, że nie cukierkowe),
to jak Edward ratował Bellę, samo wpojenie Jakoba w Reenesme może nie, ale podobało mi się, że w sumie jest to przemyślane - we wcześniejszych tomach czytamy o niezwykłej więzi między Bellą, a Jacobem, po 'Przed Świtem', wiemy że przyczyną tego było to, że jakaś tam ukryta podświadomośc kazała Jakobowi byc przy Belli ze względu właśnie na Reenesme i wpojenie. Poza tym była chyba mowa o tym, że wpaja się takie osoby, by gatunek wilkołaków (a właściwie zmiennokształtnych) był silniejszy - niewątpliwie istota, która wyjdzie z połączenia pół człowieka pół wampira i wilkołaka będzie silniejsza niż wilkołak.
Podobała mi się także reakcja Belli, kiedy uzmywłowiła sobie, że Jakob wpoił sobie jej córkę (ach, te wybuchy furii ^^) ..
Nie podobało mi się, to że Bella tak (prawie) idealnie się kontroluje po przemianie, to zbyt proste. Czekałam na jakieś jej wewnętrzne rozterki po pierwszym polowaniu, że źle czuje się z piciem krwi, że napadnie jakiegoś człowieka, tymczasem załatwiono to samokontrolą i instynktem. Ech.
Spotkanie z Volturii - tylko jedna śmierc? I rozmowa? Ech.
Reenesme - och jaka ona śliczna, cudna, utalentowana, wszyscy ją kochają, a jaka mądra! I wie czego nie wolno komu mówic i kiedy jakich pytań nie zadawac i że na ludzi nie wolno się rzucac.. dziecko bez wad? Nawet fikcja literacka ma swoje granice.
Rozczarował mnie też Charlie - nie chce wiedziec kim jest teraz jego córka? Gliniarz?! Przesłuchania nigdy nie prowadził czy co. Mnie by zeżarła ciekawośc poprostu, jeśli nie zwykła rodzicielska troska.
Zachowanie Jakoba - oprócz tego, że to całe wpojenie totalnie go ogłupiło, to jeszcze ten mega naiwny wyskok do Charliego, jak się zamienił przed nim w wilkołaka i z jakim spokojem mówi o tym Cullenom, no jak zskończony idota się zachował (grr!).
Poza tym natknęłam się na kilkanaście błędów w książce, głównie literówki. Zwolniłabym tych korektorów.
Się rozpisałam ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carissa Cullen dnia Wto 17:42, 02 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:36, 02 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin
|
|
Zgadzam się co do postaci Reenesmee, została przedstawiona jako idealna. Grzeczna, inteligentna i w ogóle.
Zabrakło mi jej charakteru, a nie wątpię, że byłby ciekawy. W końcu to dziecko Belli i Edwarda.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patepetka dnia Wto 18:37, 02 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:07, 02 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Chyba że wyssałaby z rodziców wszystkie pozytywne cechy ; p
Mi ciężki okres bycia w ciąży Belli i jeszcze cięższy poród nie rekompensuje tego, że Reenesme potem jest.. no, nudna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|